MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocławska młodzież zabrała głos w sprawie nowej organizacji religii. Oto ich opinie

Anna Grochowina
Religia w szkołach jest traktowana jako przedmiot fakultatywny, co oznacza, że uczniowie mają możliwość wyboru między nauką religii a etyki. Ocena z tych przedmiotów nie jest liczona do średniej
Religia w szkołach jest traktowana jako przedmiot fakultatywny, co oznacza, że uczniowie mają możliwość wyboru między nauką religii a etyki. Ocena z tych przedmiotów nie jest liczona do średniej Paweł Relikowski
Dyskusja na temat nowelizacji przepisów dotyczących organizacji lekcji religii i etyki w szkołach trwa. Zapytaliśmy uczniów inowrocławskich liceów, jak postrzegają zmiany zaproponowane przez Ministerstwo Edukacji.

1 września weszły w życie zaktualizowane przepisy dotyczące organizacji lekcji religii i etyki. Od momentu ogłoszenia projektu w kwietniu, zmiany te wywołują liczne dyskusje i kontrowersje. Zdaniem Ministerstwa Edukacji nowelizacja wynika z potrzeby umożliwienia bardziej elastycznego organizowania nauki religii w sytuacjach, gdy liczba uczniów zgłoszonych na te lekcje jest niewielka. Zaktualizowane przepisy rozszerzają możliwości łączenia klas. Religia w szkołach jest traktowana jako przedmiot fakultatywny, co oznacza, że uczniowie mają możliwość wyboru między nauką religii a etyki. Ocena z tych przedmiotów nie jest liczona do średniej.

"Chodzę nie dla oceny"

Wśród licealistów są osoby, które będą uczęszczać na lekcje religii i nie wyobrażają sobie, żeby mogło być inaczej.

- Mam religię na ostatniej lekcji w planie zajęć. Decyzja o tym, czy uczeń będzie uczęszczał na zajęcia, czy też nie, zależy od poziomu motywacji. Chodziłem i będę chodził na religię, bo chcę, a nie dla oceny. Zauważam spory odpływ wśród moich znajomych, z różnych pobudek, takich jak: szybszy dojazd ze szkoły do domu czy wspomniany brak motywacji, bo ocena nie liczy się do średniej - mówi Wojtek, uczeń I Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu.

Łączenie klas to dobry pomysł

- Jedną godzinę religii mam w środku zajęć, a drugą na końcu. Łączenie klas to moim zdaniem dobry pomysł. Na językach obcych jest połączonych parę klas, dzięki czemu mamy więcej znajomych. Trudno rozstrzygnąć, czy niewliczanie oceny z religii do średniej to dobry pomysł. Z jednej strony osoby niewierzące bez oceny z religii mają niższą średnią niż osoby, które na nią chodziły. Z drugiej strony osoby, które chodzą na religię też chciałyby mieć z tego jakieś „korzyści” w postaci oceny i wyższej średniej, bo na pewno to bardziej zachęca. Wśród moich rówieśników jest sporo osób, które rezygnowały z udziału w zajęciach. Większość mojej klasy nie chodzi na religię - informuje Zosia, uczennica III Liceum Ogólnokształcącego im. Królowej Jadwigi w Inowrocławiu.

Uczniów, którzy nie będą uczęszczali na religię, przybywa. - Nie chodzę na religię, więc nie interesuję się tym tematem. Według mnie dobrze, że religia nie liczy się do średniej - mówi Natalia, uczennica II LO im. Marii Konopnickiej w Inowrocławiu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mount Everest cały czas rośnie

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska