Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocławskie PiS apeluje o pomoc do posła... Platformy Obywatelskiej

Dariusz Nawrocki
Dariusz Nawrocki
Magdalena Basińska z PiS apeluje do posła Krzysztofa Brejzy z PO, aby przybył na najbliższą sesję i stanął w obronie inowrocławskiej opozycji.
Magdalena Basińska z PiS apeluje do posła Krzysztofa Brejzy z PO, aby przybył na najbliższą sesję i stanął w obronie inowrocławskiej opozycji. Dariusz Nawrocki
Przedstawicielki PiS-u proszą posła Krzysztofa Brejzę, by zaangażował się w walkę o demokrację w Inowrocławiu, jego rodzinnym mieście.

Magdalena Basińska i Iwona Stachel z inowrocławskiego PiS-u zauważyły ogromne zaangażowanie posła PO Krzysztofa Brejzy w walkę o demokrację w Polsce. Występuje w ogólnopolskich mediach. - Grzmi z mównicy sejmowej, że zagrożona i łamana jest demokracja - zauważa Magdalena Basińska.

Poseł żali się, że gdy wchodzi do mównicę sejmową, zabiera mu się głos. - Widocznie poseł nie wie, że podczas sesji rady miejskiej w Inowrocławiu, gdzie władzę sprawuje ojciec posła Krzysztofa Brejzy, radni nie mają prawa się wypowiadać w kwestiach niewygodnych, ponieważ zaraz zabierany jest im głos - przekonuje Basińska.

Poseł porusza również problem tego, iż partiom opozycyjnym zabiera się przewodniczenie komisji. - Można więc wnioskować, że pan poseł nie wie, iż w inowrocławskiej radzie miejskiej przedstawiciele opozycji nie mają przewodnictwa w żadnej komisji - przypomina Basińska.

Dlatego też PiS apeluje do posła Krzysztofa Brejzy, aby przybył na najbliższą sesję i stanął w obronie inowrocławskiej opozycji.

- Przewodniczący nie jest moim ojcem

Poseł Krzysztof Brejza przekonuje tymczasem, że rada rządzi się swoimi prawami. - Jest tam przewodniczący rady miejskiej. Nie jest on moim ojcem i nie ma żadnej zależności rodzinnej miedzy nami - komentuje.

Tłumaczy, że "w Urzędzie Miejskim podległym bezpartyjnemu prezydentowi miasta, pracują na stanowiskach kierowniczych osoby o różnych poglądach, osoby bezpartyjne, ale też członkowie różnych ugrupowań politycznych, w tym Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski". - Może tego działaczka PiS nie wie, ale mogę jej wskazać nazwiska jej kolegów ze Zjednoczonej Prawicy - wyznaje poseł Brejza.

Co łączy inowrocławski PiS, panią rzecznik i... Josepha Goebbelsa?

- Przez to Urząd Miejski w Inowrocławiu jest przykładem pluralizmu politycznego. Nikt z tych osób, które pracują na kierowniczych stanowiskach w urzędzie, nie sekuje z powodu przynależności do PiS, czy też SP - dodaje poseł.

- To większość decyduje

Przewodniczący Tomasz Marcinkowski nie ukrywa, że jest mu przykro z powodu wystąpienia PiS-u. - Głos opozycji zabieram tylko wtedy, gdy ich wystąpienia odbiegają od tematu, którego dotyczy debata - przekonuje.

Sprawę obsady funkcji w radzie komentuje krótko: - Opozycja nie może wymagać po przegranych wyborach tego, by mieć przewodniczących komisji. My nie łamiemy praw demokratycznych. Te prawa są takie, że to większość decyduje o tym, co ma robić reszta - komentuje przewodniczący.

Minuta w mediach ratuszowych

Działaczki PiS apeluję również do prezydenta Ryszarda Brejzy o to, aby opozycja miała możliwość pojawiania się w mediach ratuszowych. Nie chcą wiele. Zadowoli ich jedna minuta tygodniowo w telewizji miejskiej oraz jeden łam miesięcznie w informatorze "Nasze Miasto". Ich apel przekazaliśmy do ratusza. Odpowiedzi jeszcze nie otrzymaliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska