Internauci żywo dyskutowali pod postem na naszej stronie Facebookowej, gdzie pokazaliśmy, jak wygląda wyżywienie w izolatorium oddziału zakaźnego szpitala w Jarosławiu.
- Dramat, a to dlatego, że jest catering zamiast kuchni szpitalnej. I niech nikt nie pisze, że szpital to nie restauracja, bo w każdym szpitalu pacjenci mają prawo do normalnych posiłków, a nie skrawków jak na foto
- pisze internauta Maciek internauta z Wiązownicy.
Pacjenci: Posiłki w szpitalu nie nadają się do jedzenia
Internauci chętnie dzieli się tez swoimi spostrzeżeniami z pobytów w szpitalach w różnych miastach Podkarpacia.
Tak wygląda jedzenie, które dostają pacjenci izolatorium odd...
- Pamiętam wygląd zupy jarzynowej serwowanej dębickim pacjentom. Smaku nie znam, bo widok sycił moje oczy i to mi wystarczyło
- pisze Ewa.
- Na Rycerskiej po porodzie dostałam na kolacje chleb, jajo na twardo i miód. To się da jakoś razem zjeść? - pyta Anita.
Anna: Muszę przyznać, że w 2017 w Strzyżowie podawali smacznie. No wiadomo, niedoprawione, na ostro - opisuje swój pobyt w szpitalu. - Ale to już było... obecnie dramat - prostuje ja Renata. - Codziennie ogórek kiszony, chleb i ryż na 100 sposobów, przeważnie o zapachu ryby (dodam, że bez żadnej specjalnej diety) - opisuje szpitalne posiłki.
Wielu Internautów, którzy obecnie przebywają w szpitalach na Podkarpaciu, na gorąco dzieliło się zdjęciami z posiłków, które otrzymują. Mamy więc zdjęcia jedzenia ze szpitali klinicznych w Rzeszowie, Przemyślu oraz ze szpitali powiatowych. Zobaczcie galerię zdjęć.
ZOBACZ TEŻ:Jedzenie przed telewizorem sprzyja przybieraniu na wadze. Dlaczego?
