Ich klasztor ucierpiał wiosną podczas tegorocznych obfitych opadów i powodzi, ale także zalania w poprzednich latach. Na bieżące utrzymanie zakonnice zarabiają haftowaniem sztandarów, na remonty z tego nie wystarczy.
Siostry wymieniają, ile na jakie prace potrzebują pieniędzy. Dlatego wymyśliły Różaniec Assistance - opowiada Interii.pl s. Małgorzata, przełożona gnieźnieńskiego klasztoru.
Egzorcyści polskiego Kościoła umocnieni w walce przeciw szatanowi
Zaskoczone są szybką reakcją i powodzeniem swego pomysłu. Remont, m.in naprawa dachu, ogrzewania, wymiana kolektorów deszczowych, a przede wszystkim drzwi wejściowych to wydatek ponad 170 tys. 50 tysięcy siostry już zebrały.
Na stronie www.rozaniecassistance.pl gnieźnieńskie karmelitanki opisują swoją sytuację i wskazują, jak można pomóc. W zamian za wpłatę odmawiają modlitwę różańcową w intencji wskazanej przez ofiarodawcę.
Siostra przełożona sądzi, że właśnie modlitwa w konkretnych, wskazanych przez ofiarodawców intencjach, sprawiła, że ludzie okazali hojność. Rzadko bowiem ktoś wpłaca i nie podaje intencji modlitwy.
Czytaj e-wydanie »