POLSKA - ROSJA 2:3 (-18, 16, -18, 22, -13)
POLSKA: Mika 9, Kłos 4, Łomacz 2, Kubiak 6, Bieniek 10, Kurek 36, Zatorski (libero) oraz Buszek 5, Nowakowski 3, Konarski, Drzyzga. Punkty: atak - 62, blok - 8, zagrywka - 5, po błędach rywali - 24.
ROSJA: Kliuka 16, Wolwicz 12, Michajłow 18, Tietiuchin 15, A. Wołkow 10, Grankin 3, Werbow (libero) oraz Bakun, Kobzar, Jermakow, D. Wołkow. Punkty: atak - 62, blok - 10, zagrywka - 2, po błędach rywali - 29.
Tylko początek pierwszego seta był w miarę udany w wykonaniu Polaków. Nieźle grali skrzydłowy, ale środkowi nadziewali się na bloki Artiema Wolwicza. Polacy prowadzili 8:6, ale pojawiły się problemy ze skończeniem ataków i byli kontrowani. Straty rosły lawinowo - 9:14, 10:17, 12:20. Dopiero w końcówce część strat odrobili zmiennicy. O porażce zdecydowały dwa elementy - słabszy atak (9-13) i większa liczba błędów (10-6).
Druga partia to zdecydowana odmiana w grze biało - czerwonych. Szczególnie poprawili zagrywkę. Rosjanie mieli problemy w przyjęciem i wyprowadzaniem ataku. Nasi siatkarze od początku przejęli kontrolę i wyszli na prowadzenie 7:2. Potem tylko powiększali przewagę i pewnie wygrali.
Trzeci set to powtórka z pierwszej partii. Polscy siatkarze nie potrafili zatrzymać Rosjan, którzy byli lepsi w każdym elemencie.
By pozostać w grze biało-czerwoni musieli wygrać czwartego seta. To była najbardziej wyrównana partia. Ciężar zdobywania punktów na siebie wziął Bartosz Kurek. Atakujący spisywał się znakomicie. Miał aż 60 procent skuteczności. Polacy cały czas prowadzili 2-3 punktami i spokojnie dowieźli korzystny wynik do końca, doprowadzając do tie breaka.
W nim na początku nie udało się naszym zawodnikom skończyć ataków. Zaczęło się od wyniku 3:6. Ten wynik utrzymał się praktycznie przez całego tie breaka. W końcówce Polacy pokazali się wielki charakter. Obronili 4 meczbole, ale w ostatnie akcji Rafał Buszek zaserwował w aut.
Tutaj znajdziesz zapis relacji na żywohttps://pomorska.pl/siatkowka-polska-rosja-na-zywo/rs/172528861
Polacy stracili prowadzenie na rzecz Argentyny, ale ulegają im tylko gorszym bilansem setów. Jeśli w ostatnim meczu pokonają bez straty seta Kubę (poniedziałek, godz. 22.05), a Argentyna straci seta z Egiptem (pon., g. 14.30), to biało - czerwoni zakończą rywalizację na 1. miejscu.
W innych meczach grupy B Iran pokonał Egipt 3:0 (26, 22, 16), a Argentyna zwyciężyła Kubę 3:0 (16, 14, 16).
W grupie prowadzi Argentyna przed Polską (po 9 punktów) i Rosją (8). Kolejne miejsca: 4. Iran (7), 5. Egipt (3), 6. Kuba (0).