Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Iskrzy na Bliskim Wschodzie. 6 zł za litr benzyny? W ferie i tak będzie drożej

Katarzyna Paczewska
Katarzyna Paczewska
Pixabay.com
Stosunki między Stanami Zjednoczonymi a Iranem zostały w ostatnim czasie jeszcze bardziej napięte, gdy 3 stycznia USA zabiły najwyższego irańskiego dowódcę wojskowego, generała Kassema Sulejmaniego, podczas ataku dronów w stolicy Iraku, Bagdadzie. Po zabójstwie Iran groził USA poważnym odwetem. Wkrótce potem iracki parlament przyjął rezolucję wzywającą rząd do zakończenia obecności obcych wojsk na terenie kraju. Na rynku paliw zrobiło się bardzo nerwowo...

W najbliższy wtorek (14 stycznia) po południu posłowie Parlamentu Europejskiego będą debatować nad skutkami ostatniej konfrontacji USA i Iranu z szefem polityki zagranicznej UE Josepem Borrellem.

– Cały czas rynek polski jak i światowy bardzo bacznie obserwuje to co się dzieje w Iranie i rejonie Zatoki Perskiej – mówił w piątek w swoim wideo-komentarzu dr Jakub Bogucki, analityk rynku paliw z portalu e-Petrol. – Ale obserwujemy tą sytuację już z nieco większym dystansem.

- Koniec tygodnia przynosi uspokojenie nastrojów na rynkach, choć i tak wszyscy będą się zastanawiać, czy w to koniec odwetu Iranu i czy nie wydarzy się nic niepokojącego w relacjach na Bliskim Wschodzie. To co istotnie dla rynku ropy i cen surowca, a więc dostawy ropy przez Cieśninę Hormuz, nie zostało zagrożone. Dlatego dzisiaj ceny ropy są niższe niż przed ubiegłotygodniowym atakiem, w którym zginął irański przywódca Qasemi Soleimani. Można powiedzieć, że napięcia na Bliskim Wschodzie nie są niczym nowym, szczególnie po wycofaniu się USA z porozumienia nuklearnego, ale zawsze kończą się zwyżką cen ropy naftowej. Nie inaczej było i tym razem - wyjaśnia w piątkowym komentarzu Urszula Cieślak z BM Reflex.

6 zł za litr? Nie obawiajmy się, sytuacja uspokaja się

- W sprawie zabójstwa gen. Sulejmaniego władze Iranu wypowiedziały się, że "odwet już zrealizowano" - co może dowodzić ich niechęci do dalszego eskalowania konfliktu – tłumaczy „Pomorskiej” dr Jakub Bogucki. - Czy wynika ona z rachuby własnych sił, obaw czy z innych przyczyn - to nie jest tutaj istotne - ważne jest to, że rynek dostał jasny sygnał, że po stronie Teheranu nie ma planów dalszych działań zbrojnych, co spowodowało pewne uspokojenie na rynku i tym samym ropa z chwilowego skoku do 71 dolarów wróciła w rejon 66 dolarów, a jeśli nie zajdą jakieś wyjątkowo niesprzyjające okoliczności - czyli dalszy ciąg akcji militarnych, to nie powinniśmy spodziewać się ruchu w górę na rynku międzynarodowym. Co za tym idzie także polski kierowca nie powinien obawiać się 6 zł/l. To scenariusz bardzo skrajny, do zaistnienia którego musiałoby wypełnić się wiele niekorzystnych uwarunkowań - takich jak długotrwały konflikt upośledzający wydobycie i tranzyt ropy, a na to przy aktualnym biegu zdarzeń się na razie nie zanosi.

Podobnie uważa główny ekonomista PKN Orlen dr Adam Czyżewski, jak dotąd na rynku ropy nie widać dużego napięcia. W czwartkowej analizie ekspert PKN Orlen odniósł się do sytuacji po amerykańskim ataku rakietowym w Bagdadzie w którym zginął gen. Sulejmani.

Zdaniem Czyżewskiego czynniki geopolityczne będą przez pewien czas ciążyć w segmencie ropy naftowej, ponieważ konflikt między USA i Iranem stale się rozwija. Sądząc po zmianach cen, jak dotąd na rynku ropy nie widać dużego napięcia - zaznaczał główny ekonomista PKN Orlen.

Jak kształtowały się w piątek ceny na stacjach

- Ceny powróciły do wartości z końca grudnia, niektóre są i niższe - z dzisiejszego monitoringu wynika, że zarówno ceny światowe, hurtowe, jak i detaliczne wracają do notowań z końca roku, a niekiedy są niższe, czyli ze światowych rynków tylko chwilowy był impact – wyjaśnia nam Zdzisław Pisiński, redaktor naczelny miesięcznika „Paliwa Płynne" i portalu Paliwa.pl.

Co do szczegółów… Z porannych danych Polskiej Izby Paliw płynnych wynika, że średnie ceny detaliczne paliw na polskich stacjach 10 stycznia wynosiły: olej napędowy 5,19 zł/l; Pb95 4,97 zł/l i LPG 2,40 zł/l.

W porównaniu z notowaniem z 8 stycznia diesel tanieje 1 gr/l (ON premium -3 gr/l). Także Pb95/98 i LPG notują -1 gr/l. Co do tych z 3 stycznia ON/ON+, Pb95/98 są dziś droższe 1 gr/l, a LPG powróciło do tamtych notowań (zmiana 0 gr/l). Natomiast w porównaniu z 30 grudnia 2019 r. paliwo dieslowskie jest droższe o 7 gr/l, benzyny notują +1 gr/l, a LPG bez zmian. (0 gr/l).

- Średnio benzyna w detalu, na stacjach, jest dziś tańsza od oleju napędowego 22 gr/l (jeszcze na początku grudnia 8 gr/l), acz są stacje, gdzie różnica ta jest dużo głębsza – podają eksperci PIPP w komunikacie cenowym. - Benzyna premium (Pb98) jest droższa od Pb95 średnio 30 gr/l, olej premium (ON+) od zwykłego 22 gr/l (co oznacza, że w ujęciu tygodniowym różnica ta zmniejszyła się o 2 gr).

Również w piątek (w południe) dane dotyczące cen paliw opublikowało Biuro Maklerskie „Reflex”. Z ich statystyk wynika że litr popularnej 95-tki kosztował tego dnia średnio w kraju 4.99 zł, 98-mki 5.32 zł, oleju napędowego 5.22 zł, a LPG 2.41 zł. Jak ceny kształtowały się u nas? W Kujawsko-Pomorskiem było to średnio: "95" 5.01 zł, "98" 5.33 zł, ON 5.25 zł i LPG 2.41 zł.

Ferie tuż tuż, ceny więc wzrosną

- Rozpoczyna się sezon wyjazdów na ferie i od razu da się zauważyć, że wyjazdy będą droższe - zauważa Urszula Cieślak. - Ceny paliw są bowiem wyższe niż przed rokiem odpowiednio: benzyn o 20 – 21 gr/l, oleju napędowego o 19 gr/l i LPG o 11 gr/l.

Na koniec wróćmy do blokady cieśniny Hormus. Dlaczego świat jej się tak obawia?

Eksperci z BM Reflex komentując tydzień temu nerwowy początek roku na rynku paliw zwrócili uwagę na to zagrożenie.

- Jak zawsze w sytuacjach konfliktu z Iranem pojawia nam się Cieśnina Hormuz (Ormuz) zlokalizowana między Zatoką Perską i Omańską - tłumaczyli zaraz po zabójstwie generała Kesema Sulejmaniego Urszula Cieślak i Rafał Zywert BM Reflex. - Cieśniną transportowane jest około 17 mln bbl/d ropy naftowej (18 proc. światowej podaży) i około 3 mln bbl/d produktów ropopochodnych. Blisko 75 proc. transportowanej tą drogą ropy naftowej trafia na rynki azjatyckie i to właśnie Chiny, Indie i Japonia mogłyby jako pierwsze odczuć skutki ewentualnych problemów z transportem ropy naftowej tą drogą.

- Ze strony producentów ropy naftowej najwięcej poprzez Cieśninę Hormuz eksportuje Arabia Saudyjska - około 6,5 mln bbl/d oraz Irak - blisko 3 mln bbl/d - podają. - Problem w tym, że skutki blokady cieśniny Hormuz bardziej odczuliby odbiorcy irańskiej ropy naftowej niż same USA. Rynek ropy naftowej w sytuacji blokady Cieśniny Hormuz przez Iran z pewnością zareagowałby dalszymi, gwałtownymi zwyżkami cen (…).

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska