- Iza cały czas była na środkach przeciwbólowych - mówi Przemek, brat 18 - latki. - Do ostatnich chwil wahaliśmy się czy w ogóle wsiąść do samolotu. W Kopenhadze, gdzie mieliśmy międzylądowanie było naprawdę krytycznie. Ból nie odpuszczał. I nadal nie daje o sobie zapomnieć.
Chora Iza Partyka spod Grudziądza we wtorek wraca do Polski
Cały transport z Tjanjin do Plemiąt trwał dobę. - Izę to bardzo wymęczyło, nie spała przez 30 godzin - dodaje brat cierpiącej na nowotwór młodej dziewczyny.
Iza razem z Przemkiem poleciała do chińskiej kliniki onkologicznej na początku marca. Pieniądze na przelot oraz terapię udało się zebrać dzięki wielu akcjom, które zorganizowali m.in. jej znajomi ze szkoły.
Wkrótce napiszemy o całym pobycie Izy w Chinach i o dalszych planach leczenia. Podsumujemy również zbiórkę pieniędzy.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje