https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Izabela Fröhlke-Zalewska: - Nie zawsze decyduje cena!

BARBARA ZYBAJŁO-NERKOWSKA
Nasz Czytelnik startował w przetargu na dostarczanie obiadów do szkół i dla osób potrzebujących
Nasz Czytelnik startował w przetargu na dostarczanie obiadów do szkół i dla osób potrzebujących
Nasz Czytelnik startował w przetargu na dostarczanie obiadów do szkół i dla osób potrzebujących. Przegrał, choć jego oferta była najniższa i chce wiedzieć, dlaczego została odrzucona.

Moja propozycja wynosiła 3,39 zł - mówi przedsiębiorca z Kamienia. - Od lat działam na rynku i wożę obiady do Więcborka, dostarczałem też do Kamienia. W Kamieniu stawka była nawet niższa niż w Sępólnie, bo wynosiła 3,20 zł i wszyscy byli zadowoleni. Dlaczego przegrałem, choć jedynym kryterium w przetargu była tylko cena?

Czytelnik skarży się, że nie dostał żadnej informacji - tylko maila, z którego wynikało, że jego oferta została odrzucona.

Zapytaliśmy w ośrodku pomocy społecznej, skąd taka decyzja. - Cena jest ważnym, ale nie jedynym kryterium wyboru - mówi Izabela Fröhlke-Zalewska, dyrektorka ośrodka pomocy. - Nie jestem tu sama, bo oferty rozpatrywała komisja konkursowa. Nasze wątpliwości wzbudziła właśnie niska cena.

Jak twierdzi Fröhlke-Zalewska, oferenci zaproponowali ceny rażąco niskie w stosunku do tych, która wyszły z kalkulacji pracowników ośrodka. - Mieliśmy 7,50 zł na osobę dorosłą oraz 6 zł na dziecko - mówi dyrektorka ośrodka pomocy społecznej i dodaje, że służby wojewody podczas kontroli wyraziły wątpliwość, czy za stawkę poniżej 4 zł można przygotować odpowiedni posiłek. - W związku z tym, że ceny były tak niskie, poprosiliśmy o dodatkowe wyjaśnienia.

Firmy startujące w konkursie przedstawiły więc cenę wsadu do kotła, a także koszty produkcji czy dokładną kalkulację, z której wynikało, że za zaproponowaną sumę są w stanie dostarczyć posiłki. - O takie samo wyjaśnienie poprosiliśmy także pana, który skontaktował się z "Gazetą" - twierdzi Fröhlke-Zalewska. - Odpisał nam, że prowadzi działalność 22 lata, do sąsiednich gmin dostarcza posiłki za niższą cenę, ma upusty w hurtowniach i stara się kupować żywność bez pośredników. Dla mnie informacja, że ma upusty w hurtowniach, nie jest wiarygodna. Ja muszę mieć konkretne wyjaśnienia. Najważniejszy jest dla mnie wsad do kotła.

A do tego, jak twierdzi dyrektorka ośrodka pomocy społecznej, żadna z firm nie zająknęła się nawet o jednym z ważnych elementów przetargu. - Do każdego posiłku mają być dodane dwa razy w tygodniu jogurt lub drożdżówka, a raz w tygodniu owoc w zależności od sezonu. Tylko pan Piekut, który wygrał przetarg, przedstawił kalkulację z załączoną do niej informacją o deserze - informuje Fröhlke-Zalewska. - Przypominam, że od decyzji komisji przetargowej zawsze można się odwołać, ale zainteresowany przedsiębiorca tego nie zrobił. Powiem szczerze - mnie interesuje tylko to, żeby posiłki były smaczne, odpowiednio kaloryczne i obfite. Nie chcę odpowiadać na pytania dyrektorów szkół, dlaczego rosół wygląda jak krupnik i czemu obiady są zimne.

Przedsiębiorca twierdzi natomiast, że jego zdaniem wyjaśnienia były wystarczające. - Co miałem wyjaśniać, skoro wszystko było w specyfikacji? - pyta. - Wiadomo, że za tę cenę mam dostarczyć też deser. Sępólno nie podało nawet jadłospisu. W Więcborku cztery razy muszę dostarczyć drugie danie i tylko raz zupę. Dostarczyłem nawet informację z ośrodka opieki w Kamieniu, że nie mają tam do mnie żadnych uwag. Dostałem tylko maila, że nie zostałem wybrany i nawet nie było informacji o możliwości odwołania. Dlatego jestem taki rozżalony.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 31

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
broziu

ja daje 5! piątka dzieci mogłaby pracować na czarno, bez żadnego ubezpiecznia, bez umowy, bez niczego.

b
broziu

ja daje 5! piątka dzieci mogłaby pracować na czarno, bez żadnego ubezpiecznia, bez umowy, bez niczego.

G
Gość
W dniu 13.10.2016 o 09:58, maks napisał:

Ile można dorobić do pensji dyrektora gminnej jednostki organizacyjnej podległej burmistrzowi? Okazuje się, że wiele, nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Tyle zarobiły w ubiegłym roku dyrektorki Ośrodka Pomocy Społecznej w Sępólnie. – Co należy zrobić na rzecz Stowarzyszenia ,,Dorośli – Dzieciom”, żeby na umowę zlecenie w ciągu roku zarobić 60 tysięcy złotych – pyta nasza czytelniczka po lekturze oświadczeń majątkowych najważniejszych urzędników w gminie.

 


Ile można dorobić do pensji dyrektora gminnej jednostki organizacyjnej podległej burmistrzowi? Okazuje się, że wiele, nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Tyle zarobiły w ubiegłym roku dyrektorki Ośrodka Pomocy Społecznej w Sępólnie. – Co należy zrobić na rzecz Stowarzyszenia ,,Dorośli – Dzieciom”, żeby na umowę zlecenie w ciągu roku zarobić 60 tysięcy złotych – pyta nasza czytelniczka po lekturze oświadczeń majątkowych najważniejszych urzędników w gminie.

Za taką kasę co najmniej trójka naszych dzieci mogła by w Polsce pracować a nie gdzieś tam na zmywaku !!!

G
Gość
W dniu 13.10.2016 o 09:58, maks napisał:

Ile można dorobić do pensji dyrektora gminnej jednostki organizacyjnej podległej burmistrzowi? Okazuje się, że wiele, nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Tyle zarobiły w ubiegłym roku dyrektorki Ośrodka Pomocy Społecznej w Sępólnie. – Co należy zrobić na rzecz Stowarzyszenia ,,Dorośli – Dzieciom”, żeby na umowę zlecenie w ciągu roku zarobić 60 tysięcy złotych – pyta nasza czytelniczka po lekturze oświadczeń majątkowych najważniejszych urzędników w gminie.

 


Ile można dorobić do pensji dyrektora gminnej jednostki organizacyjnej podległej burmistrzowi? Okazuje się, że wiele, nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Tyle zarobiły w ubiegłym roku dyrektorki Ośrodka Pomocy Społecznej w Sępólnie. – Co należy zrobić na rzecz Stowarzyszenia ,,Dorośli – Dzieciom”, żeby na umowę zlecenie w ciągu roku zarobić 60 tysięcy złotych – pyta nasza czytelniczka po lekturze oświadczeń majątkowych najważniejszych urzędników w gminie.

Za taką kasę co najmniej trójka naszych dzieci mogła by w Polsce pracować a nie gdzieś tam na zmywaku !!!

m
maks

Ile można dorobić do pensji dyrektora gminnej jednostki organizacyjnej podległej burmistrzowi? Okazuje się, że wiele, nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Tyle zarobiły w ubiegłym roku dyrektorki Ośrodka Pomocy Społecznej w Sępólnie. – Co należy zrobić na rzecz Stowarzyszenia ,,Dorośli – Dzieciom”, żeby na umowę zlecenie w ciągu roku zarobić 60 tysięcy złotych – pyta nasza czytelniczka po lekturze oświadczeń majątkowych najważniejszych urzędników w gminie.

 

G
Gość
W dniu 10.08.2016 o 20:00, Janek napisał:

to chyba choroba psychiczna :) bo bełkot nie do zniesienia:) zastanawiam sie jakim głupim człowiekiem trzeba być, aby pisać takie bzdury:) hahahahaha

Stasiu z ilu Jankow powstales???
J
Janek

to chyba choroba psychiczna :) bo bełkot nie do zniesienia:) zastanawiam sie jakim głupim człowiekiem trzeba być, aby pisać takie bzdury:) hahahahaha

G
Gość
gościu- ty sam na taki gatunek bys bie spojrzał za darmo, a jak za mieszkanie komunalne plus darmowe obiadki w Słonecznej, i do tego wycieczki na Jurate to i taki widok można przeboleć oglądając jesdnocześnie uroki Helu
G
Gość
dyrektorka oszczędzała na zdrowiu dzieci z gminy,
bo do swoich nie ma kandydata na ojca,
by mieć na zapłate za towarzystwo swoich kochanków
Z
Z5502dzichu
chętnie wydzierżawie swoje nazwisko pani F. w zamian za obiadki i komunalne mieszkanie
Jestem tez dyrektorem , pilnuje publicznego mienia pod jednym z publicznych urzedow w Bydg, tam oczekuje spotkania .Nie ma co wybrzydzac, mam polskie nazwisko, którym bezkarnie można w całości się posługiwac.urodzony w pegerach na Krajnie, jak i pani F, i chętnie pozwole używac pani dyr na pieczątce obok "dyrektor pomocy spolecznej",
w zamian tylko obiady w słonecznej i mieszkanie komunalne w Sępólnie krajeńskim najlepiej niedaleko jadłodajni. Polecam się, była żona też zadowolona z nazwiska mego była tak ze je nawet po rozwodzie sobie zostawiła
to i na
Z
Z5502dzichu
chętnie wydzierżawie swoje nazwisko pani F. w zamian za obiadki i komunalne mieszkanie
Jestem tez dyrektorem , pilnuje publicznego mienia pod jednym z publicznych urzedow w Bydg, tam oczekuje spotkania .Nie ma co wybrzydzac, mam polskie nazwisko, którym bezkarnie można w całości się posługiwac.urodzony w pegerach na Krajnie, jak i pani F, i chętnie pozwole używac pani dyr na pieczątce obok "dyrektor pomocy spolecznej",
w zamian tylko obiady w słonecznej i mieszkanie komunalne w Sępólnie krajeńskim najlepiej niedaleko jadłodajni. Polecam się, była żona też zadowolona z nazwiska mego była tak ze je nawet po rozwodzie sobie zostawiła
to i na
G
Gość
Podkladki na wydatki dyr ma a i potrzeby kolesi izy ggmina sponsoruje. Dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Sępólnie Krajeńskim skazana na karę grzywny 2,5 tysiąca złotych grzywny plus koszty sądowe - taki wyrok usłyszała dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Sępólnie Krajeńskim Izabela F. Chodzi o szkolenie przed dwoma laty, na które - zdaniem prokuratury - zabrała swojego znajomego i zapłaciła za to z publicznych pieniędzy. Jak się dowiedzieliśmy, dyrektorka sępoleńskiego OPSu zamierza odwołać się od wyroku:
Do kilkudniowego szkolenia, o którym mowa, doszło dwa lata temu w Juracie. Zdaniem prokuratury z ramienia Ośrodka, na szkolenie pojechało pięć osób, a faktura została wystawiona na sześć bo dyrektorka zabrała też swojego znajomego. Pobyt jednej osoby kosztował wtedy 860 zł.
Marszalek Calb nagradza ww.zachowanie dyrekcji sepolenskiej pomocy społecznej jako troska o niepełnosprawnych z pieniedzy województwa.
Widac tylko niepełnosprawny, ale żigolag, może korzystać z publicznych pieniedzy dla niepełnosprawnych.
o
opponek
Oponekk idź sobie być spamerem gdzie indziej.
G
Gość
G?łowonóg z Zalesia, jak na głowonoga przystało,
nie ma kręgosłupa moralnego,
Matka Natura , zdaje sie słusznie, pozbawiła prawa do rodzenia dzieci,
wiec i w odwecie za brak swego człowieczeństwa, uniemożliwia, niestety bezprawnie,

godziwego obiadu dzieciom Pełnowartościowych Kobiet.
G
Gość
G?łowonóg z Zalesia, jak na głowonoga przystało,
nie ma kręgosłupa moralnego,
Matka Natura , zdaje sie słusznie, pozbawiła prawa do rodzenia dzieci,
wiec i w odwecie za brak swego człowieczeństwa, uniemożliwia, niestety bezprawnie,

godziwego obiadu dzieciom Pełnowartościowych Kobiet.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska