Inowrocławski ratusz od 2012 roku walczył o to, aby mógł bez przetargu powierzyć własnej spółce komunalnej obsługę gospodarki odpadami. Trybunał Konstytucyjny wniosek miasta uznał za niezasadny. Powołał się na unijną dyrektywę z 2004 roku. Zmieniono ją na korzystną dla miasta w tym samym czasie, gdy Trybunał Konstytucyjny odrzucał wniosek Inowrocławia.
Czytaj: nowrocławska parafia dostała dotację od miasta. A czy powinna?
Dlatego też prezydent Ryszard Brejza wystosował oświadczenie, w którym szczegółowo odniósł się do tej sprawy. - Muszę przyznać, że z ogromnym zażenowaniem przeczytałem stanowisko prezydenta, w którym dokonał oceny wiedzy prawniczej sędziów Trybunału Konstytucyjnego - mówił na ostatniej sesji radny Jacek Olech i kontynuował:
- To wystąpienie zostało negatywnie przyjęte w środowisku samorządowym. Niektórzy z moich rozmówców pokusili się nawet o takie porównanie. Jeżeli osoba z wykształceniem historycznym tak drastycznie ocenia najwyższe polskie autorytety w dziedzinie prawa europejskiego, to właściwie jest to podobne do gotowości zdolnego rzeźnika do określenia sposobu wykonania skomplikowanej wielonarządowej operacji powypadkowej dla neurochirurga. Panie prezydencie myślę, że jest jeszcze czas na słowo przepraszam wobec sędziów.
Prezydent nie chciał komentować dosadnych słów użytych przez radnego. - Można je przyjąć z uśmiechem i ja to czynię. Złośliwość jest objawem słabości. Ja panu nie będę odpowiadał tym samym - wyznał.
Dodał, iż w żadnym ze swoich wystąpień nie dokonywał oceny wiedzy prawniczej sędziów. - Dokonałem oceny postępowania Trybunału w sprawach proceduralnych - tłumaczył. Zaznaczył, iż za swoje zaangażowanie w sprawę otrzymał około stu podziękowań od samorządowców.
Czytaj e-wydanie »