https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak poradził sobie starosta Miłowski po utracie posady...

(dk)
Jak poradził sobie starosta Miłowski po utracie posady?
Jak poradził sobie starosta Miłowski po utracie posady? sxc.hu
Jaka jest najlepsza przepustka na fotel szefa marszałkowskiej delegatury? Legitymacja PO lub PSL - ugrupowań które rządzą w sejmiku.

- Wszyscy nasi pracownicy od podinspektora po stanowiska kierownicze, zatrudniani są w drodze konkursów - broni się sekretarz Urzędu Marszałkowskiego Marek Smoczyk.

Także szefowie delegatur. Ale dziwnym trafem te konkursy zawsze wygrywają działacze partii rządzących w sejmiku, PO i PSL.

W lutym 2009 roku szefem bydgoskiej delegatury UM została obecna wojewoda Ewa Mes. Bez konkursu, bo awansowano ją na tę posadę z fotela kierownika jednego z marszałkowskich biur. Mes zasiada w 14-osobowym prezydium Zarządu Wojewódzkiego PSL.

Gdy została wojewodą, posadę tę odziedziczył jej partyjny kolega, były nakielski starosta Tomasz Miłowski. Konkursem nie zawracano sobie głowy. Sekretarz Smoczyk tłumaczy, że Miłowski jedynie pełni obowiązki szefa delegatury, do ewentualnego powrotu Ewy Mes.

Stuk, puk! Tu kontrola

- Dostałem propozycję, by objąć to stanowisko, do ewentualnego powrotu pani Mes - mówi Miłowski, powiatowy lider nakielskiego PSL. Kto mu złożył tę ofertę? Kierownik nie kryje, że m. in. usłyszał ją z ust samego marszałka Piotra Całbeckiego.

Faktem jest, że padła akurat w momencie, gdy po wyborach samorządowych Miłowski stracił fotel starosty. Normalnie musiałby wracać na skromną posadę specjalisty ds. sportu i rekreacji w Nakle, gdzie pracował do awansu na fotel w starostwie.

Odchodząc do delegatury były starosta pobrał blisko 23 tysiące ekwiwalentu za niewykorzystane urlopy. A potem starostwo zaczęli szturmować nauczyciele. Powiat dostał bowiem unijną dotację w ramach projektu "Proste drogi do sukcesu", później starosta Miłowski przesłał rozliczenie do Urzędu Marszałkowskiego. Teraz okazało się, że niektóre szkoły nigdy nie otrzymały sprzętu, który miał do nich trafić w ramach projektu. Obecnie ludzie marszałka prowadzą w tej sprawie kompleksową kontrolę w starostwie.
Jeszcze więcej o sprawie przeczytasz w dzisiejszym (24.06.2011) papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej", lub kupując e-wydanie - kliknij TUTAJ

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
ja
Kilka lat temu Miłowski organizował przewrót mający na celu wywalenie Hemmerlinga z posady starosty, jednak bezskutecznie. Potem wywalił starostę z PO (A> Kindermana). Kolejny był informatyk z PO. Następnie walczył w sądzie z sekretarzem starostwa (z PO). Cel był jeden - wywalić go. Jednak znowu się nie udało.

Strach pomyśleć czy planuje kogoś zwolnić w Urzędzie Marszałkowskim, bo zresztą jest on tam tylko tymczasowo na zastępstwo. A co będzie po w wyborach parlamentarnych jeśli w rządzie zawiąże się koalicja PO-SLD? Na pewno wtedy PSL wyleci z województwa.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska