Sławomir Szeliga powalczy o mandat radnego wojewódzkiego

Na piątkowej konferencji prasowej podkreślał swoje samorządowe doświadczenie. Przez trzy kadencje był radnym miejskim, przez dwie - radnym powiatowym. Pracował w zarządzie miasta i zarządzie powiatu.

Przekonywał, że w sejmiku powinni się znaleźć kandydaci komitetu wyborczego wyborców, a nie tylko przedstawiciele partii politycznych. Tłumaczył, że szyld partyjny niestety ogranicza.

Podał przykład. W 2014 roku w deklaracji podpisanej w Urzędzie Marszałkowskim pojawił się zapis: "Droga krajowa nr 15, obok autostrady A1 oraz dróg ekspresowych S5 i S10, jest kluczowym elementem podstawowej sieci transportowej regionu". Niecały rok później sejmik przyjął stanowisko w sprawie Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023, w którym "zadaniem priorytetowym dla regionu jest budowa drogi ekspresowej S10".

- Zapoznałem się z protokołem z sesji. Wśród głosów sprzeciwu próżno szukać dwojga inowrocławskich radnych, reprezentujących partie polityczne koalicji rządzącej naszym województwem, w związku z pominięciem krajowej "15" wśród priorytetów. W takich właśnie chwilach niezbędny jest mocny głos obywatelskiego radnego reprezentującego interesy mieszkańców regionu, gdy partyjni radni są związani stanowiskiem swojej formacji politycznej - mówił na konferencji.

- Lord Acton powiedział, że "każda władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie". Dlatego nie można całej władzy w sejmiku oddać partiom politycznym. Dlatego potrzebni są radni o statusie obywatelskim. Dlatego kandyduję - tłumaczył.

Dodał również, że zamierza być aktywnym radnym często korzystającym z możliwości składania interpelacji i zapytań. - Zapoznałem się ze wszystkimi protokołami z sesji, dostępnymi na stronie internetowej Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. Dwoje inowrocławskich radnych, reprezentujących partie polityczne w samorządzie wojewódzkim, złożyło łącznie 6 interpelacji ustnych i zapytań w ciągu 4 lat. Oczywiście jest to jedna z form aktywności radnego, ale również podlegająca ocenie mieszkańców - podkreślał.

Budżet obywatelski w Inowrocławiu? Apel Sławomira Szeligi

Startuje z list Komitetu Wyborczego Wyborców Kukiz'15. - Nie jestem członkiem tego ruchu. Kandyduję z tej listy, gdyż taką otrzymałem propozycję. Po analizie ją przyjąłem. Odpowiada mi formuła komitetu wyborczego wyborców. Ona daje mi szansę być z jednej strony obywatelskim kandydatem, a w przypadku pozytywnej opinii wyborców, być również obywatelskim radnym - tłumaczył.

Rok temu odwołano ze stanowiska Sławomira Szeligę. Czy słusznie?

Jako radny wojewódzki zamierza współpracować z samorządami powiatu inowrocławskiego, mogileńskiego, nakielskiego i żnińskiego. Chce powalczyć o budowę drogi krajowej nr 15, drogi wojewódzkiej nr 254 Barcin - Łabiszyn - Brzoza oraz powstanie regionalnego centrum zdrowia psychicznego - pawilonu psychiatrycznego w Inowrocławiu.

Chce dbać o dalszy rozwój sanatorium uzdrowiskowego "Przy Tężni". Podkreśla konieczność wybudowania parkingów dla osób, które tutaj korzystają z rehabilitacji.

Przekonuje, że warto rozważyć możliwość wystawiania w Inowrocławiu spektakli aktorów z toruńskiego Teatru im. Wilama Horzycy. Choćby raz w miesiącu.

Zamierza dbać o zrównoważony rozwój województwa. Podkreśla, że dziś jest to raczej województwo Bydgoszczy i Torunia.

- Swoją ofertę jako kandydat do sejmiku kieruję do wszystkich mieszkańców, niezależnie od poglądów politycznych, którzy chcą mieć swojego przedstawiciela w samorządzie wojewódzkim, a nie reprezentanta partii politycznej - podkreśla Sławomir Szeliga.

Więcej o wyborach samorządowych w powiecie inowrocławskim na