https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak prezydent Bydgoszcz został królem a radny krasnoludkiem. Oj, dziwy się działy [zdjęcia]

(pio)
Krasnoludki (radny Zagłoba-Zygler z lewej) nie mogły oderwać oczu od Śnieżki.
Krasnoludki (radny Zagłoba-Zygler z lewej) nie mogły oderwać oczu od Śnieżki. Jarosław Pruss
W spektaklu zagrali młodzi podopieczni świetlic środowiskowych, seniorzy z dziennego domu pobytu oraz znane osobistości. Premiera miała miejsce w Miejskim Centrum Kultury przy ul. Marcinkowskiego.

Królewna Śnieżka z VIP-ami w MCK Bydgoszcz

Jan Szopiński, zastępca prezydenta Bydgoszczy, wcielił się w jedną z głównych postaci - króla, ojca królewny Śnieżki. Jego sceniczną żoną, dobrą królową, była posłanka, Iwona Kozłowska.

Ich sceniczna córka to Michalina Lubiewska, podopieczna świetlicy "Junior". Radny Rady Miasta, Lech Zagłoba-Zygler zaprezentował się jako krasnoludek. Byli i strażnicy miejscy. Jeden wcielił się w Lustro. Jego kolega po fachu był Myśliwym. Niektórzy żartowali, że na co dzień łapie łamiących przepisy, a teraz chętnie złapałby niedźwiedzia. Kto by pomyślał, że dyrektorka Przedszkola nr 16, Elżbieta Sergot, umie zagrać... Echo? A jednak.

Na widowni zasiadły głównie dzieci.

Przeczytaj także: [Dzieci wystawiły spektakl o Januszu Korczaku [zdjęcia]
Niektórzy artyści tremy w ogóle nie odczuwali przed występem. Choćby radny Zagłoba-Zygler.
- To dlatego, że miałem jedną kwestię, tylko: "Śnieżka nie oddycha" **- mówi radny, który był krasnoludkiem Gburkiem. - Wybrałem tę rolę ze względu na to, że moja postać będzie mało mówiła. Za to dużo pląsała na scenie - śmieje się Zagłoba Zygler.
Przedstawienie było trzecim takim. Przygotowało je stowarzyszenie "Z potrzeby serca" z pomocą Miejskiego Centrum Kultury i Bydgoską Radą Seniorów. Głównym przesłaniem tych spektakli jest bowiem integracja międzypokoleniowa bydgoszczan.

Czytaj e-wydanie »

**](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20121216/GRUDZIADZ01/121219406)

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska