Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak się obronić przed napastnikiem?

Magdalena Stremplewska
- Tu nie ma żadnej filozofii. Nie kłaniamy się przed wykonaniem ciosu. Ćwiczymy w terenie - mówi pan Zbyszek.
- Tu nie ma żadnej filozofii. Nie kłaniamy się przed wykonaniem ciosu. Ćwiczymy w terenie - mówi pan Zbyszek. fot. Lech Kamiński
Krav Magę poznał dziesięć lat temu. Niemal od razu uznał, że to najbardziej intuicyjna metoda obrony. Teraz Zbigniew Kotowski uczy walczyć innych.

Jako dziecko z zazdrością spoglądał na telewizor. Tam bohaterowi filmów sensacyjnych bez problemu pokonywali swoich rywali. - Jak każdy chłopiec chciałem wymachiwać nogami tak wysoko jak Bruce Lee albo Van Damme - śmieje się Kotowski. Tak zainteresował się sportami walki. - Chciałem się tego nauczyć dla bezpieczeństwa swojego i najbliższych - dodaje.

Stawiam na realizm
Całkowicie pochłonęła go jednak dopiero Krav Maga. - Pierwsze techniki pokazał mi instruktor podczas służby w wojsku. To był specjalista szkolony w Izraelu. Wcześniej miałem doświadczenie z innymi systemami obrony, ale to Krav Maga wydała mi się najbardziej realistyczna i adekwatna do zagrożeń, które czyhają na nas na ulicy. Dzięki niej można samodzielnie odeprzeć atak nawet kilku uzbrojonych napastników - zapewnia pan Zbyszek.
Krav Maga (hebr. walka w bliskim kontakcie) to izraelski system samoobrony i walki wręcz opracowany w latach 30. XX wieku. Bazuje na podstawowych odruchach obronnych człowieka. Charakterystyczne są pchnięcia i uderzenia na okolice gardła, oczu, kopnięcia w strefę krocza oraz w nogi. Uczy, że do walki trzeba użyć wszystkiego, co ma się pod ręką. Nie są ważne konkretne kroki, ale szybkość i skuteczność.

Wielu sądzi, że to najbardziej brutalna metoda obrony. Kotowski przekonuje, że to błędne podejście osób, które nigdy nie miały do czynienia z tym systemem. Dodaje, że jego podstawowym zaleceniem jest unikanie zagrożenia. Jeśli jednak dojedzie do konfrontacji, z opresji trzeba wyjść cało.

Reaguję adekwatnie i zdecydowanie
- Obrona po prostu musi być skuteczna. Gdy ktoś atakuje mnie nożem czy kijem bejsbolowym, nie mogę przebierać w środkach, muszę być szybki, zdecydowany i agresywny. Jeżeli to tylko zaczepki pijanego przechodnia - zareaguje w sposób adekwatny, bez przesadnej siły. Tego właśnie uczymy - dostosowania metod do okoliczności - wyjaśnia.

Poza skutecznością Krav Magę charakteryzuje prostota. Jest też łatwa do przyswojenia. Pan Zbyszek, na co dzień strażak, w swojej szkole uczy nawet szesnastolatków. - Przychodzą mężczyźni i kobiety, w różnym wieku i różnych profesji. Teraz w sekcji mam na przykład konserwatora zabytków i księdza. Są też policjanci i wojskowi - wylicza Kotowski.
Część zajęć odbywa się w terenie - kursantów i można spotkać między innymi w tramwajach i przy bankomatach.

Umiem się bronić
Na wspólne ćwiczenia pan Zbyszek bezskutecznie próbował namówić też swoją dziewczynę. - Ona twierdzi, że jak ja jestem na miejscu, to nie musi się bronić - śmieje się mężczyzna.
Swoich wychowanków nie jest w stanie policzyć. - Wszyscy żyją, a ci, którzy zostali napadnięci, potrafili się obronić - zapewnia. Na pytanie o własne starcia z agresorami odpowiada krótko: - Zdarzyło się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska