https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak wyglądają place zabaw w Grudziądzu? Fatalnie

Przemysław Decker
Plac na osiedlu Kawalerii Polskiej należy do najbardziej zniszczonych w Grudziądzu
Plac na osiedlu Kawalerii Polskiej należy do najbardziej zniszczonych w Grudziądzu Piotr Bilski
Matki narzekają na brak placów zabaw w naszym mieście. - Te które istnieją, są w opłakanym stanie. A nie mamy gdzie pójść na spacer ze swoimi pociechami - żalą się matki

Rzeczywiście, zarówno miejskie jak i te place zabaw, które należą do spółdzielni mieszkaniowej są w opłakanym stanie. Większość z nich jest zaśmiecone, a zabawki zniszczone. Wiele placów stało się miejscem, gdzie młodzi ludzie popijają piwo, a starsi wyprowadzają na spacer pieska. Nic dziwnego, że taka sytuacja denerwuje matki, które nie mają gdzie wyjść z dzieckiem.

Psie odchody zamiast dzieci

- To skandal! - mówi Magdalena, mieszkająca przy ulicy Bora-Komorowskiego matka dwojga małych dzieci. - Nasz plac jest po prostu obrzydliwy. Pełen psich odchodów. Prezydent na spotkaniach z mieszkańcami obiecał remonty placów, mam nadzieję, że dotrzyma słowa. Urzędnicy twierdzą, że obietnica już jest realizowana. Dobiega bowiem końca remont placu przy ulicy Legionów, a w kolejce stoją już tereny przy ul. Bora-Komorowskiego i Królewskiej.

Zabawki kosztują

Również w długiej kolejce do remontów stoją place zabaw, które na wszystkich grudziądzkich osiedlach posiada spółdzielnia mieszkaniowej. Stan większości z nich jest fatalny. Mimo to władze spóldzielni twierdzą, że starają się dbać o osiedlowe place.
- Generalnie reagujemy na głosy mieszkańców w tym zakresie. Na osiedlach gdzie mieszkają osoby starsze mieszkańcy wręcz życzą sobie zlikwidowanie części piaskownic, natomiast w innych rejonach staramy się urządzenia zabawowe wymieniać na nowe lub naprawiać. Jednakże koszt takich urządzeń jest bardzo wysoki - twierdzi Magdalena Zygmunt, rzecznik spóldzielni mieszkaniowej.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mama
To co zrobili na placu zabaw na legionow wzbudza tylko pelne politowania spojrzenia matek, ktore tam zagaldaja z dziecmi. Postawili pare nowych zabawek i mysla, ze to wystarczy?? Nie ma piaskownicy, porzadnej karuzeli dla maluszkow, do bujaczek kolejki jak za komunistycznych czasow, gdy na polki rzucili kawe. Dyskusje na placu wra, ani nie wyrownana nawierzchni, zabawki stoja oddalone od lawek o dobrych kilkanascie metrow, mamy pilnujace dzieci stoja i podpieraja drzewa, o ile jakis okoliczny mieszkaniec nie wyprowadzil tam psa, ktory akurat sika albo robi kupe!!! Unoszacy sie wszedzie pyl zgrzyta miedzy zebami ludzi doroslych, ktorych glowy najduja sie na wysokosci o1,5metra w gore, a co dopiero maluszkow majacych po kilkadziesiat centymetrow wzrostu, ze nie wspomne, ze wystarczy sie tam przejsc i czlowiek wraca caly do pasa w kurzu! Zjezdzalnia prosto na wydetaptana ziemie i jak male dziecko ma z niej zjechac? na balonie, ktory go uniesie w powietrze przy koncu slizgawki???? Zabawki sa tak blisko siebie, ze biegajace dzieci co rusz wpadaja jedno na drugie. Ogrodzenie placu zabaw to smiech na sali, dziurawe siatki, o ktore latwo sie pokaleczyc, brakuje nawet calych fragmentow ogrodzenia. Kosz na smieci jeden na caly plac, to chyba czyjs nieudany zart! Miejsce, gdzie staly poprzednie drabinki (teraz nie ma zadnej!!!) wyglada jak rozkradziony plac, trzeba bylo zostawic to, co bylo, wystarczylo pomalowac a do piaskownicy nasypac nowego piasku, nikomu te zabawki nie zawadzaly. Reasumujac, totalna zenada, pomysl byl, owszem, dobry, ale realizacja nawet nie ociera sie o ideal, raczej siega bruku. I oni chca tam zakladac monitoring, po co?? Moze za te pieniadze dokonczyc modernizacje, a dwoch straznikow niech sobie chodzi na spacer miedzy parkiem botanicznym a placem, bo w pierwszym, mimo uwag, z predkoscia swiatla jezdza rowerzysci (nawet po trawie, jesli chodnika nie starczy), a na drugim 18-latkowie w samo poludnie zamiast byc w szkole sacza piwo narazajac niewybrednym slownictwem na szwank nas i nasze dzieci!!!
~karaszewski~
W dniu 22.04.2009 o 21:05, Madzia77 napisał:

No cóż to prawda plac zabaw znajdujący sie na os.Kawaleri Polskiej to niestety wielkie NIC ogrdzenie placu jest w stanie krytycznym,przede wszystkim teren placu zabaw jest bardzo nie rowny wiekszość dzieci biegnąc robi sobie krzywdę zwracamy sie z ogromną prosbą do Pana Prezydenta Malinowskiego aby zrobil cos w tym kierunku dla dobra dzieci!!!



z TYMI PLACAMI TO CZĘSTO TRAGEDIA.Na starym Rządzu brak boiska do gry w piłkę a władze SM umieja tylko wywiesić zakaz grania w piłkę na trawnikach.Gdzie maja grac nasze pociechy?Z jednej strony narzekamy,że młodziez chuligani a z drugiej nie dajemy jej mozliwości zajęcia sie czymś pozytecznym.Panie prezesie SM i cała reszto dygnitarzy SM--obetnijcie sobie troche pensji a kasa na boisko się znajdzie.
~karaszewski~
W dniu 22.04.2009 o 21:05, Madzia77 napisał:

No cóż to prawda plac zabaw znajdujący sie na os.Kawaleri Polskiej to niestety wielkie NIC ogrdzenie placu jest w stanie krytycznym,przede wszystkim teren placu zabaw jest bardzo nie rowny wiekszość dzieci biegnąc robi sobie krzywdę zwracamy sie z ogromną prosbą do Pana Prezydenta Malinowskiego aby zrobil cos w tym kierunku dla dobra dzieci!!!



z TYMI PLACAMI TO CZĘSTO TRAGEDIA.Na starym Rządzu brak boiska do gry w piłkę a władze SM umieja tylko wywiesić zakaz grania w piłkę na trawnikach.Gdzie maja grac nasze pociechy?Z jednej strony narzekamy,że młodziez chuligani a z drugiej nie dajemy jej mozliwości zajęcia sie czymś pozytecznym.Panie prezesie SM i cała reszto dygnitarzy SM--obetnijcie sobie troche pensji a kasa na boisko się znajdzie.
M
Madzia77
No cóż to prawda plac zabaw znajdujący sie na os.Kawaleri Polskiej to niestety wielkie NIC ogrdzenie placu jest w stanie krytycznym,przede wszystkim teren placu zabaw jest bardzo nie rowny wiekszość dzieci biegnąc robi sobie krzywdę zwracamy sie z ogromną prosbą do Pana Prezydenta Malinowskiego aby zrobil cos w tym kierunku dla dobra dzieci!!!
G
Gość
Przy tej okazji warto zapytać władze miasta, gdzie słynne środki z norewskiego mechanizmu finansowego na modernizację placów zabaw? Czy skończyło się tlyko na jednym placyku przy ul. Legionów?
e
elwwa
Błagam, proszę chociaż o jeden porządny plac zabaw w Mniszku.Te co istnieje pamiętają pokolenie BABĆ.Spółdzielnia co roku odmalowuje i dokręca śruby.Czy ktoś odebrał te place zabaw pod względem bhp? Zapraszam do zabawy na istniejących placach. Będą wszyscy "zadowoleni".
To XXI wiek.Nawet maluch z przedszkola ma swoją opinię ze to kupa "żelastwa".Proszę o interwencję. elwwa
a
anita7514
TO PRAWDA W GUDZIADZU NA ULICY CHOPINA JEST TAKI DUZY PLAC ZABAW .JEST W OPŁAKANYM STANIE, MAM DWOJE DZIECI ,A TAM SA DWIE BUJACZKI I WTM JEDNA ZEPSUTA.ZA MOICH CZSÓW BUJACZEK BYŁO 15 TRZY DUZE ŚLIZGAWKI KARUZELA DWIE DUZE PIASKOWNICE.DZIECI BYŁO PEŁNO- BUJACZKI BYŁY ZAJETE. A TERAZ POSTAWINO JEDEN DOMEK ? JEDNĄ PISKOWNICE SMIESZNE STOJE WKOLEJCE Z DZIECKIEM PŁACZACYM ZEBY SIE POBUJAŁO!
G
Gość
Dla przykłądu w Mniszku na terenach Sm są place zabaw które pamiętają budowę bloków i nic nie jest robione. Jak wytyczono krawężnikami alejki tak sa do dziś ...bez chodników. Dzieciaki wykopły same piaskownice na trawniku nie mogąc doczekać się reakcji władz SM. Gratuluje dobrego samopoczucie. Opowiadacie bajki o kosmicznych kosztach. Wystarczy dobra chęć i pomysł.,a można tanim kosztem zrobi chociaż porządek.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska