- 11 czerwca umowa z budującą trzy odcinki drogi ekspresowej S5 w województwie kujawsko-pomorskim firmą Impresa Pizzarotti została zerwana. Budzi to uzasadnione obawy o powstanie przedmiotowych odcinków. Ważnym aspektem całej sprawy jest również zbadanie wydatkowania środków na wskazane odcinki pod kątem gospodarności - pisze w interpelacji poseł.
Paweł Olszewski (przypomnijmy, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury w rządzie PO-PSL) chce poznać wysokość zaliczek, jakie dostała włoska firma na trzy swoje odcinki i jaki procent prac na każdym z odcinków został wykonany. - Proszę o szczegółowe wskazanie, na co zostały wydatkowane zaliczkowane środki w odniesieniu do każdego z odcinków, a także (...)czy dla przedmiotowych odcinków występują roszczenia podwykonawców i czy skorzystano z prawnych możliwości, aby wynagrodzenie trafiało bezpośrednio do podwykonawców.
Poseł w interpelacji przypomniał ministrowi Andrzejowi Adamczykowi, że "S5 miała połączyć Olsztyn, autostradę A1 (węzeł Nowe Marzy) oraz Bydgoszcz, Poznań i Wrocław. Lokalnie miała stanowić m.in. północno-zachodnią obwodnicę Bydgoszczy. Długość trasy na terenie województwa kujawsko-pomorskiego wynosić miała 129,8 km. Droga ze względu na planowane znaczenie, jest inwestycją bardzo wyczekiwaną przez mieszkańców Bydgoszczy, jak i całego województwa kujawsko-pomorskiego".
S5 Nowe Marzy-Dworzysko. Tak wygląda po odejściu Pizzarotti ...
Rozpoczęła się rozbiórka wiaduktu na wylocie z Bydgoszczy:
