
Jaki będzie Inowrocław za 10 lat? Oto jest pytanie
Znanym inowrocławianom zadaliśmy jedno krótkie pytanie: "Jaki będzie Inowrocław za 10 lat?" Oto, w jaki sposób poradzili sobie z tym zadaniem.
Wypowiedzi na kolejnych zdjęciach >>>

Jaki będzie Inowrocław za 10 lat? Oto jest pytanie
Elżbieta Piniewska:
Inowrocław za 10 lat będzie się zielenił na każdym skwerze. Jednym z hybrydowych autobusów podjadę, by odpocząć w Solankach. Jak zachoruję już jako seniorka, zamówię darmową taksówkę do przychodni, w której- mam nadzieję - nie będzie kolejek. Podziemnym tunelem dojdę do dworca PKP, ulica Długa i jej remont nie będą spędzać mi snu z powiek, jak zwykle skorzystam z bogatej oferty kulturalnej miasta... Tak może być, ale tak być nie musi...

Jaki będzie Inowrocław za 10 lat? Oto jest pytanie
Maciej Szota:
Lokalny patriotyzm wymaga ode mnie pozytywnego nastawienia do przyszłości Inowrocławia, ale podstawą będzie takie działanie w najbliższych latach, aby to nastawienie stało się rzeczywistością.
Wierzę, że dobrze wykorzystamy odczuwalny przez nas wzrost gospodarczy kraju. Inowrocław może być wygranym tego procesu, który ma miejsce. Przede wszystkim będzie bardzo dobrym miejscem do życia. Dobrze skomunikowany i położony w centralnej części kraju pozwoli na rozwój małych i średnich firm.
Nastawienie się na usługi i produkcję dóbr wyższej jakości pozwoli na tworzenie dobrze płatnych miejsc pracy. Poligrafia, która jest u nas wiodąca, będzie dalej się rozwijała w kierunku automatyzacji. Ciech umocni swoją pozycję na międzynarodowym rynku i przez presję społeczną zacznie angażować się lokalnie. Dochody z turystyki uzdrowiskowej ze względu na wzrost zamożności Polaków i napływ turystów z zagranicy będą dużo wyższe niż obecnie. Widzę Inowrocław jako kurort z wieloma mikro i małymi lokalnymi przedsiębiorcami.
Inowrocław za dziesięć lat będzie jeszcze ważniejszym niż dzisiaj ośrodkiem gospodarczym, edukacyjnym i kulturalnym dla powiatu inowrocławskiego.
Podstawą będzie jednak polityka władz lokalnych, która doprowadzi do znaczącego podniesienia płac, a to napędzi lokalny rynek i dalszy rozwój.
Idealnie byłoby do tego dodać jeszcze wzrost liczby mieszkańców. Dzisiaj wydaje się to mało realne, ale ja wierzę, że jest to możliwe i jest moim marzeniem.

Jaki będzie Inowrocław za 10 lat? Oto jest pytanie
Henryk Procek:
Inowrocław w przyszłości opierać się będzie na zaangażowaniu społecznym, dialogu, wymianie myśli, poglądów. Rozwój bez wątpienia będzie konsultowany społecznie. Mieszkańcy będą mieli duży wpływ na miasto i miasto na mieszkańców. Inowrocław już podąża tą drogą. Corocznie organizowane są spotkania prezydenta z mieszkańcami, powstał "Budżet obywatelski". Wielu radnych współpracuje z inowrocławianami angażując się społecznie, dyskutując. Niezależnie od tego co przyniesie przyszłość, to jednak mam nadzieję, że za dziesięć lat te dobre praktyki nadal będą kontynuowane.
Okres dziesięciu lat, jeżeli chodzi o urbanistykę, jest krótkim okresem i nie zaobserwujemy rewolucyjnych zmian. Plany zagospodarowania przestrzennego jednoznacznie wyznaczają kierunki rozwoju miasta. Z pewnością przybędzie wiele domów jednorodzinnych, budynków wielomieszkaniowych, małych i średnich zakładów pracy. W centrum miasta powstaną kolejne kawiarnie i mam nadzieję, że też kluby muzyczne. W mieście powstanie jeszcze bogatsza infrastruktura rowerowa. Chciałbym by przy obwodnicy powstały ogromne zakłady pracy, a granice miasta by uległy poszerzeniu.
Gospodarcza prosperita miasta zależy w dużym stopniu od połączeń komunikacyjnych z dużymi miastami i drogami szybkiego ruchu. Osobiście byłem w Warszawie wraz z kolegami z Platformy Obywatelskiej oraz posłem Brejzą na protestach, by na własnej partii wymóc presję, aby powstała obwodnica. Działania okazały się skuteczne. Sprawy samorządu są dla nas priorytetem. Obwodnica to pierwszy krok w kierunku rozwoju komunikacyjnego. Teraz jest czas, by drogi szybkiego ruchu połączyły nas z Bydgoszczą, Gnieznem i Toruniem, a tym samym połączyły z autostradą i innymi drogami o dużej przepustowości. My pierwszy etap wywalczyliśmy. Mam nadzieję, że inni na nasz wzór też zaangażują się wywierając nacisk na własnych partiach i za 10 lat Inowrocław będzie dużym węzłem komunikacyjnym.