
Jaki będzie Inowrocław za 10 lat? Oto jest pytanie
Iwona Przybyła:
Marzę o mieście, które stworzy godne warunki dla seniorów i osób niepełnosprawnych, bo uważam, że warto robić więcej dla osób, które znalazły się w trudnej sytuacji, przez siebie niezawinionej. Wiele można zrobić planując trwałe, powtarzalne działania przy wykorzystaniu środków unijnych oraz nowoczesnych technologii, o ile przyciąga się osoby o odpowiednich kompetencjach i potrafi je utrzymać w mieście.
Każdy pomysł można konsultować z mieszkańcami, jednak powinien być to proces wzajemnego uczenia się, który można sprowadzić do wspólnego planowania przestrzeni publicznej oraz działań dla wszystkich grup społecznych. Mam nadzieję, że za 10 lat dyskusje o mieście będą miały dużo bardziej angażujący charakter, choć wymaga to pracy, którą należałoby zacząć już teraz.
Nie jest łatwo przełamywać bariery, szczególnie gdy tak wiele osób jest ubogich, co rodzi frustracje i niechęć. Chciałabym, by mieszkańcy czuli więź z miastem, bo to nie tylko poprawia samopoczucie, ale i daje chęć do działania.
Niezwykle istotne jest też tworzenie standardów w pracy instytucji publicznych, żeby działania władz były odbierane jako transparentne i opierały się na współpracy.

Jaki będzie Inowrocław za 10 lat? Oto jest pytanie
Magdalena Łośko:
Inowrocław za dziesięć lat jego strukturę w dużej mierze będą wyznaczały zmiany demograficzne.
Wierzę , że Inowrocław będzie należał do miast podejmujących wyzwania związane z planowaniem i realizacją polityki senioralnej, ale z drugiej zaś strony otwierać będzie ścieżki do rozwoju nowych inicjatyw.
Już teraz Inowrocław w dużej mierze stara zabezpieczyć się potrzeby ludzi na różnych poziomach wieku.
To jak sobie poradzi Inowrocław zależne będzie też od wsparcia ze strony agend rządowych i pozyskiwania środków zewnętrznych.
Dla przyszłości Inowrocławia duże znaczenie będzie miał rozwój infrastruktury. Skomunikowanie Inowrocławia z autostradami poprzez drogi ekspresowe z pewnością korzystnie wpłynąłby na ofertę dla potencjalnych inwestorów.
Korzystnie byłoby, aby pozyskiwać inwestorów również z kręgu tych innowacyjnych, co mogłoby posłużyć procesom edukacyjnym i kulturalnym także społeczności lokalnej.
Wszystkie procesy inwestycyjne w naszym mieście powinny służyć integracji społecznej.

Jaki będzie Inowrocław za 10 lat? Oto jest pytanie
Janusz Radzikowski:
To będzie Miasto, które dalej będzie funkcjonowało jako uzdrowisko jednak w całkowicie nowej rzeczywistości to znaczy bardziej zielone i bardziej ekologiczne niż to jest obecnie. Będzie to nie tylko uzdrowisko, ale również miasto bardzo przyjazne dla inwestorów zewnętrznych poprzez stworzoną infrastrukturę techniczną taką jak woda, kanalizacja, drogi.
Dzięki bardzo dobrej współpracy z Gminą powstaną wzdłuż wybudowanej obwodnicy nowe tereny inwestycyjne, a co za tym idzie nowe miejsca pracy.
Moja wizja Inowrocławia za 10 lat to wizja Miasta Uzdrowiskowego z nowoczesną infrastrukturą oraz wizja dużych inwestycji zlokalizowanych dookoła Miasta, które dają miejsce pracy dla mieszkańców Miasta i Gminy.
To wszystko może się spełnić pod warunkiem, że wyborcy powierzą mi w tym roku możliwość kierowania tym Miastem.

Jaki będzie Inowrocław za 10 lat? Oto jest pytanie
Marcin Wroński:
Jeżeli będzie rządził Ryszard Brejza ze swoją rodziną polityczną, to miasto czeka regres, brak rozwoju. Ludzie młodzi nadal będą wyjeżdżać w poszukiwaniu lepszej pracy, czy bardziej atrakcyjnych miejsc do życia. Przypomnę, że kiedyś mieliśmy 80 tys. mieszkańców, dziś zameldowanych jest 69 tys. mieszkańców, a za 10 lat może nas być 55 tys. Inowrocław będzie szybko starzejącym się miastem, z ogromnym długiem. Będziemy coraz mniej atrakcyjny dla inwestorów. Doprowadzi do spadku dochodów budżetowych, przez co będzie mniej pieniędzy na bieżące wydatki i inwestycje.
Jedyna nadzieja w mieszkańcach, że jesienią wybiorą innego prezydenta i większość w radzie. Potrzebny jest nam menadżer, który ma doświadczenie w biznesie i administracji. I wcale nie muszę nim być ja. Najważniejsza jest zmiana stylu rządzenia, z trwania przy stanowiskach na rozwój miasta.