Spis treści
Brakuje mieszkań z niższej półki cenowej. Żeby zaś kupić droższy lokal trzeba mieć zdolność kredytową, a wiele osób jej nie posiada. ZBP: „Bezpieczny kredyt 2%” był dopalaczem, a teraz czekamy”.
- 9940 złotych - tyle kosztuje średnio metr kwadratowy nowego mieszkania w Bydgoszczy,
- w Toruniu to 9507 zł,
- a we Włocławku - 5230zł.
Aż tyle jest ofert sprzedaży mieszkań
Obecnie na takich portalach jak otodom czy olx jest ponad 225 tysięcy ogłoszeń o chęci sprzedaży mieszkań, m.in. w naszym regionie (dane z 25 listopada 2024 roku). Od co najmniej kilku lat serwisy ogłoszeniowe nie były tak przepełnione ofertami mieszkań na sprzedaż - wynika z najnowszych danych portalu Unirepo, analizującego oferty z portali nieruchomości.
Może z tego wynikać, że wciąż wiele osób, m.in. młodych, którzy nie mają zdolności kredytowej, wstrzymuje się z decyzją o zakupie mieszkania, bo choć długo, ale nadal cierpliwie czekają na obiecane, rządowe wsparcie.
Klienci obserwują każdy ruch rządu w sprawie zapowiedzianego w kampanii wyborczej programu „Mieszkanie na Start”, zwanego kredytem 0 procent. Tymczasem mieszkania stoją puste, np. te nowo wybudowane. Tajemnica handlowa, ile jest niesprzedanych, ale nieoficjalne szacunki mówią, że to może być nawet co czwarte.
Szkoda tylko, że większość tych ofert wcale nie jest atrakcyjna. Oczywiście, najszybciej sprzedają się mieszkania tańsze i racjonalnie wycenione. Za to w ofercie dłużej zalegają droższe nieruchomości lub takie, gdzie cena jest nieadekwatna do jakości.
- Wysokie ceny, podbite przez tani pieniądz z zeszłorocznego programu „Bezpieczny Kredyt 2 %” i zapowiedź wprowadzenia jego następcy mocno nakręciły rynek - powiedział nam niedawno Paweł Korolko, właściciel firmy Gotyk Biuro Nieruchomości Toruń. - Tarcia w koalicji, przesuwanie wejścia w życie nowego programu, niepewność co do tego, czy w ogóle będzie i dla kogo, sprawiają, że spora część potencjalnych klientów wstrzymuje się z zakupem. To z kolei powoduje rekordowy wzrost ofert sprzedaży.
- Po szalonym finiszu „Bezpiecznego Kredytu 2%” nie wszyscy właściciele wiedzą wciąż za ile mogą sprzedać swoje mieszkanie. Brakuje lokali z niższej półki cenowej - komentuje Bartosz Turek, główny analityk HREIT.
Dodajmy, że z programu BK skorzystało aż 123 tys. klientów, a łączna kwota udzielonych kredytów wyniosła 36,5 mld zł.
Czekają klienci, ale nie tylko oni...
Dziś sytuacja wygląda tak, że zarówno deweloperzy, osoby prywatne sprzedające mieszkania, biura nieruchomości i również banki czekają na obiecaną pomoc przy zakupie nieruchomości, która ma zastąpić „Bezpieczny Kredyt 2 %”.
- Wypowiedzi polityków, a zwłaszcza Ministerstwa i Technologii cały czas wskazują, że perspektywa jakiegoś programu jest jednak na horyzoncie - powiedział podczas konferencji prasowej Związku Banków Polskich (25 listopada) jego prezes, Tadeusz Białek. - Niezależnie od tego banki kredytują i będą kredytować, bez względu czy będzie pomoc rządu, czy nie. Natomiast faktycznie, nie wszyscy według aktualnych warunków badania zdolności kredytowej na zakup pierwszego mieszkania ją posiadają i bez dodatkowego bodźca zewnętrznego nie wszyscy będą mogli pozwolić sobie na nieruchomość.
"Jesteśmy cały czas trochę w takim stanie wyczekiwania"
- Rzeczywiście, jesteśmy cały czas trochę w takim stanie wyczekiwania - nie kryła też podczas konferencji Agnieszka Wachnicka, wiceprezes ZBP. - Płyną do nas sygnały, że będzie nowa forma wspierania mieszkań, więc część osób wstrzymuje się z decyzjami zakupowymi. Stąd obserwujemy pewien przestój. Pamiętajmy też o tym, że „Bezpieczny Kredyt 2 %” wygasł dość gwałtownie, a jednak wprowadzanie na rynek nowych inwestycji mieszkaniowych zajmuje pewien czas, więc, siłą rzeczy, one spłynęły już po tym, jak program się zakończył. Patrząc zaś na wolumeny udzielonych kredytów hipotecznych nie obserwujemy jakiegoś załamania. Oczywiście, ta dynamika jest niższa niż w ubiegłym roku, gdy był dopalacz w postaci bezpiecznego kredytu, jednak dramatu nie ma.
- ZBP podał, że na koniec września 2024 roku wartość kredytów hipotecznych w Polsce wyniosła 467,6 mld zł,
- z czego hipoteczne udzielone w polskich złotych osiągnęły wartość 433,6 mld zł,
- co stanowi wzrost o 10,3 proc. w porównaniu do roku ubiegłego.
- Z kolei kredyty mieszkaniowe walutowe spadły o 37,8 proc. (rok do roku) osiągając wartość 34,0 mld zł.
- Średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego we wrześniu 2024 roku wyniosła 444,74 tys. zł.
