Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakie tajemnice skrywa kaplica św. Marcina w Chełmnie?

Monika Smól [email protected] tel. 697 770 268
Kaplica św. Marcina została wzniesiona około połowy 14 w. Wkrótce powstanie tutaj biblioteka szkolna
Kaplica św. Marcina została wzniesiona około połowy 14 w. Wkrótce powstanie tutaj biblioteka szkolna Monika Smól
Niewielkich rozmiarów kaplica od samego początku pełniła funkcję kościoła filialnego w stosunku do chełmińskiej fary.

Chociaż niewątpliwie jest atrakcyjnym zabytkiem architektury miasta na dziewięciu wzgórzach ta budowla sakralna pozostawała przez ostatnie lata nieco zapomniana. Stoi na uboczu i dotrzeć do niej można spacerując wzdłuż murów obronnych od ul. Toruńskiej albo ul. 22 Stycznia. Na przełomie XIX i XX w., po przegrodzeniu ul. Franciszkańskiej, która bezpośrednio do niej prowadziła, świątynia znalazła się na zapleczu domu przy ul. Toruńskiej 14. Zajrzeć do środka nie ma szans. Przynajmniej na razie.

Wyświetl większą mapę

Budzi duże zainteresowanie

Budowla sakralna ma zaledwie 13,5 x 9,6 m. Zbudowana została w XIV w., a wzmianka o niej pojawia się po raz pierwszy w 1421 roku.

- To najmłodsza gotycka budowla ceglana wzniesiona w Chełmnie. Kiedyś tętniła życiem, ale od ponad 150 lat jej funkcje zostały bardzo ograniczone - podkreśla Anna Grzeszna-Kozikowska, historyk z Muzeum Ziemi Chełmińskiej. - Zachowało się niewiele informacji na jej temat i może dlatego budzi takie zainteresowanie zarówno wśród mieszkańców, jak i wśród turystów. Jej wnętrze było kilka razy przekształcane, między innymi w XVII i XIX wieku. W latach 1937-1938 została odnowiona. Jest to budowla ceglana, jednonawowa z dwuspadowym dachem, który w ostatnim czasie przeszedł remont. Straszą tam z pewnością powybijane okna.

Od XIX wieku kaplica Św. Marcina nie była użytkowana do celów sakralnych. Służyła jako miejsce zgromadzeń miejscowych towarzystw, bractw oraz stowarzyszeń - między innymi Towarzystwa Gimnastycznego Sokół, które organizowało tam narady, a nawet traktowało ją jako miejsce do ćwiczeń. Po II wojnie światowej stała się z kolei salką katechetyczną. Pary z wieloletnim pożyciem małżeńskim wspominają również, że tam właśnie chodziły na nauki przedmałżeńskie.

- Jak wspominają mieszkańcy w latach sześćdziesiątych XX wieku drzwi do tego obiektu zamknięto na cztery spusty - ubolewa Anna Grzeszna-Kozikowska. - Niestety, nawet ustalając trasy "Spacerków po Chełmnie", ani razu nie dotarliśmy ze zwiedzającymi do Kaplicy św. Marcina. A na pewno byłby to ciekawy punkt na naszej historycznej ścieżce.

Jedną z niewielu informacji, jakie mamy o sakralnej budowli, znajdujemy we wzmiance ks. Jakuba Fankidejskiego umieszczonej w jego pracy pt. "Utracone kościoły i kaplice w dzisiejszej diecezji chełmińskiej". Wydana została w Pelplinie, w 1880 roku. Dowiadujemy się z niej, że niewielkie pomieszczenie mieściło aż trzy ołtarze: wielki poświęcony, oczywiście, św. Marcinowi - z jego obrazem oraz dwa mniejsze - boczne - Matki Boskiej Bolesnej i św. Pawła.

Jak podaje ksiądz Fankidejski, na chórze znajdowały się małe organy.

Nabożeństwa po polsku i niemiecku

Kościółek najpierw służył duszpasterstwu polskiemu, natomiast w XVII wieku zaczął także służyć katolickiej ludności niemieckojęzycznej zamieszkującej w tej parafii. Nabożeństwa odprawiano dla Niemców - w ich języku, w co drugą niedzielę. Główny odpust obchodzono tam w dniu uroczystość św. Marcina. Wtedy sumę odprawiano najpierw z polskim kazaniem, niemieckie zaś było dopiero po nieszporach.

Wokół kaplicy znajdował się niewielki, ogrodzony cmentarz, na którym chowano najuboższych mieszkańców. Jak podaje ksiądz Fankidejski, św. Marcina wierni czcili jako patrona od gorączki.

Jak głosi ludowy przekaz, na Kaplicy św. Marcina w XVII w. umieszczono niewielką chorągiewkę z krzyżem a pod nim znajdował się półksiężyc. Miał to być symbol zwycięstwa nad muzułmanami po wygranej bitwie pod Wiedniem z Turkami. - Choć nie ma takich informacji w żadnych zapiskach, dowodzić tego może pozostałość chorągiewki na zachodnim szczycie. Krzyża niestety już nie ma, ale zachował się półksiężyc - dodaje pani historyk.

Z kaplicy przez krótki okres korzystali uczniowie stojącego niegdyś przy niej gimnazjum. Organizowali tam zimą turnieje. I prawdopodobnie na potrzeby młodzieży docelowo obiekt zostanie wykorzystany. Wkrótce ma bowiem zostać zaadaptowany na bibliotekę dla Szkoły Podstawowej nr 2 w Chełmnie.

Wiadomości z Chełmna

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska