https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Janikowo. Grafficiarze z kapturach postrachem miejskich ścian

Tekst i fot. Dariusz Nawrocki
Fot. Dariusz Nawrocki
Młodzi mieszkańcy Janikowa igrają sobie z licznymi kamerami zainstalowanymi na osiedlu. Zaciągają kaptury na głowy i przy pomocy sprejów bazgrzą na murach.

Są takie miejsca w Janikowie, w których przechodzień czuje się jak w galerii plastyków amatorów. Na ścianach bloków, sklepów, a także na murach stadionu figurują przeróżne mniej lub bardziej wyrafinowane dzieła. Są tu szlaczki, różne kombinacje liter. Nie brakuje przekleństw, rysunków męskich genitaliów oraz haseł obraźliwych kreślonych pod adresem policji.

Co to jest "HWDP?

- Synek zapytał mnie kiedyś, co to jest "HWDP". Nie rozumiał, gdy mu tłumaczyłam, że to napisał ktoś, kto bardzo nie lubił policjantów. A ja nie chciałam używać przy dziecku brzydkich słów - opowiada matka sześcioletniego chłopczyka.

Emeryt, który często spaceruje po osiedlu, również jest zdegustowany tym, co się wyrysowuje na ścianach bloków.

- Najgorsze jest to, że człowiek powoli przyzwyczaja się do myśli, że ten problem już nigdy u nas nie zniknie. Szkoda tylko tych pieniędzy, które w ostatnim czasie nasze miasto wydało na nowe elewacje bloków - usłyszeliśmy. Dziwi się, że liczne na osiedlu kamery nie wychwyciły jeszcze wandali.

Anonimem w anonimowych twórców

Temat ten poruszył na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Janikowie radny Krzysztof Kotwikowski. Burmistrz Andrzej Brzeziński wyznaje, że bardzo trudno złapać grafficiarzy. Zapewnia, że monitoring w mieście działa i jest sprawny, ale wykrycie sprawcy na podstawie nagrań bywa niemożliwe.

- Trudno jednak rozpoznać sprawcę, jeśli stoi tyłem do kamery i ma na przykład założony na głowę kaptur. Złapanie go jest nierealne - tłumaczył na sesji burmistrz.

Pozostaje więc liczyć na dużo sprawniejsze oczy mieszkańców Janikowa. Z pewnością wielokrotnie widzieli ze swych okien, jak młodzież z kapturami na głowach tworzy "dzieła swojego życia".

Zachęcamy mieszkańców, by dzwonili na policję i informowali o aktach wandalizmu. Funkcjonariusze wielokrotnie na naszych łamach przekonywali, że reagują także na anonimowe głosy.

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
janikowianin
Gdzie się podział monitoring z kilkunastu kamer na mieście?

Monitoring w Janikowie był ale jak go zakładano "odtrąbiono jako kolejny sukces w" nie modernizowany latami /brak kasy /po prostu się zestarzał,została tylko nazwa ,poza tym nie całe miasto jest nim objęte mimo składanych obietnic...Chciałbym żeby podano nam w jakiej mierze przyczynił się do poprawy bezpieczeństwa i porządku w Janikowie .Z tego co wiem to mizernie.Jak przyjdzie do odczytu zdarzenia, to kamera nieczynna ,albo obraz nie czytelny.Tak że istniejące kamery to w dużej mierze atrapy i nic poza tym.
G
Gość
Moim zdaniem problemem w tym przypadku nie jest sama młodzież ale marazm jaki od dłuższego czasu zawładnął tym miastem. Problem młodzieżowych subkultur był jest i będzie, czy nam się to podoba czy nie ale w jakim stopniu się uaktywni zależy tylko od nas. Co w Janikowie robi się dla młodzieży, żeby choć w niewielkim stopniu zagospodarować ich czas .....NIC!!!! , dokładnie nic się nie robi. Nieliczne atrakcje typu rajdy , turnieje czy konkursy są dziełem grona pasjonatów, a nie jednostek odpowiedzialnych z urzędu za propagowanie kultury czy wspieranie sportu innego niż piłka nożna. Tu jest problem proszę Państwa, zagospodarujmy czas młodzieży, dajmy im możliwości wypowiedzenia się w sposób cywilizowany, a potem narzekajmy ze nie umieją tego wykorzystać. Monitoring Janikowa to farsa i to zostało udowodnione, na donosy bym nie liczył bo źle się to kojarzy, a w otwartej wojnie z nimi nie mamy szans. Oczywiście złapanych graficiarzy karać, ale przy okazji zastanówmy się jak zobligować poszczególne jednostki do współpracy z młodzieżą a nie walki, w końcu mają na ten cel niemałe pieniądze.....nasze pieniądze.

Tutaj jest kwintesencja problemu. Staracie się wzorem burmistrza wprowadzać państwo policyjne, sprawdzać inwigilować, karać. Nie tędy droga, należy zmobilizować OSIR beznadziejny MGOK i tego typu instytucje żeby bardziej otwarły się na dzieci i młodzież, w końcu jak ktoś trafnie napisał wydają NASZE pieniądze.
P
Polak
Gdzie się podział monitoring z kilkunastu kamer na mieście?
m
moc
w tym linku jest pokazane jak graffiti powinno wyglądać na blokach i to jest piękne ozdobione a nie zniszczone ściany przez bachorów którzy bazgrają jakieś hasła Zawisza czy unia MLKS ,prawdziwy graficiarz który naprawde szlifuje swój styl kombinacje kontury nie pójdzie na nową elewacje niszczyć ciężką prace ludzi którzy się starali, bo sam się stara i wkłada w to pieniądze by jego dzieła były coraz lepsze efektywniejsze,ludzie nazywajcie po imieniu tych którzy niszczą a tych którzy tworzą... jak można mówić na coś dzieło jak jest bohomazem hehe. mam znajomego który maluje i wkłada w to serce czasem namaluje coś nielegalnie ale wybiera takie ściany które są zniszczone i szare bo nie ma legalnych miejsc w naszym mieście ,robi to co lubi i ma do tego prawdziwy talent , jak to mówią jeden pije drugi kradnie trzeci zajmuje się ogrodem a czwarty maluje proste.Sam jestem zbulwersowany kiedy patrze na nowe budynki czy zabytki jak są obsmarowane gryzmołami lecz tego nie da się zwalczyć bo byście musieli zamykać co drugiego małolata taka przykra prawda tyle .
G
Gość
W dniu 13.08.2009 o 12:51, Gość napisał:

Moim zdaniem problemem w tym przypadku nie jest sama młodzież ale marazm jaki od dłuższego czasu zawładnął tym miastem. Problem młodzieżowych subkultur był jest i będzie, czy nam się to podoba czy nie ale w jakim stopniu się uaktywni zależy tylko od nas. Co w Janikowie robi się dla młodzieży, żeby choć w niewielkim stopniu zagospodarować ich czas .....NIC!!!! , dokładnie nic się nie robi. Nieliczne atrakcje typu rajdy , turnieje czy konkursy są dziełem grona pasjonatów, a nie jednostek odpowiedzialnych z urzędu za propagowanie kultury czy wspieranie sportu innego niż piłka nożna. Tu jest problem proszę Państwa, zagospodarujmy czas młodzieży, dajmy im możliwości wypowiedzenia się w sposób cywilizowany, a potem narzekajmy ze nie umieją tego wykorzystać. Monitoring Janikowa to farsa i to zostało udowodnione, na donosy bym nie liczył bo źle się to kojarzy, a w otwartej wojnie z nimi nie mamy szans. Oczywiście złapanych graficiarzy karać, ale przy okazji zastanówmy się jak zobligować poszczególne jednostki do współpracy z młodzieżą a nie walki, w końcu mają na ten cel niemałe pieniądze.....nasze pieniądze.


Dobry tekst i jakże niestety prawdziwy.Też uważam że trzeba skorzystać z najprostrzych rozwiązań - "zero tolerancji"dla graficiarzy malujących swoje bohomazy.Uciekają przed konsekwencjami i mają wszystko w nosie.Lączy ich wagon,ściana,dworzec.Właśnie dworzec w Janikowie to obraz "pracy" graficiarzy.
~Wojtek~
W dniu 13.08.2009 o 12:51, Gość napisał:

Moim zdaniem problemem w tym przypadku nie jest sama młodzież ale marazm jaki od dłuższego czasu zawładnął tym miastem. Problem młodzieżowych subkultur był jest i będzie, czy nam się to podoba czy nie ale w jakim stopniu się uaktywni zależy tylko od nas. Co w Janikowie robi się dla młodzieży, żeby choć w niewielkim stopniu zagospodarować ich czas .....NIC!!!! , dokładnie nic się nie robi. Nieliczne atrakcje typu rajdy , turnieje czy konkursy są dziełem grona pasjonatów, a nie jednostek odpowiedzialnych z urzędu za propagowanie kultury czy wspieranie sportu innego niż piłka nożna. Tu jest problem proszę Państwa, zagospodarujmy czas młodzieży, dajmy im możliwości wypowiedzenia się w sposób cywilizowany, a potem narzekajmy ze nie umieją tego wykorzystać. Monitoring Janikowa to farsa i to zostało udowodnione, na donosy bym nie liczył bo źle się to kojarzy, a w otwartej wojnie z nimi nie mamy szans. Oczywiście złapanych graficiarzy karać, ale przy okazji zastanówmy się jak zobligować poszczególne jednostki do współpracy z młodzieżą a nie walki, w końcu mają na ten cel niemałe pieniądze.....nasze pieniądze.


Zgadzam się w pełni z tym głosem.
G
Gość
Moim zdaniem problemem w tym przypadku nie jest sama młodzież ale marazm jaki od dłuższego czasu zawładnął tym miastem. Problem młodzieżowych subkultur był jest i będzie, czy nam się to podoba czy nie ale w jakim stopniu się uaktywni zależy tylko od nas. Co w Janikowie robi się dla młodzieży, żeby choć w niewielkim stopniu zagospodarować ich czas .....NIC!!!! , dokładnie nic się nie robi. Nieliczne atrakcje typu rajdy , turnieje czy konkursy są dziełem grona pasjonatów, a nie jednostek odpowiedzialnych z urzędu za propagowanie kultury czy wspieranie sportu innego niż piłka nożna. Tu jest problem proszę Państwa, zagospodarujmy czas młodzieży, dajmy im możliwości wypowiedzenia się w sposób cywilizowany, a potem narzekajmy ze nie umieją tego wykorzystać. Monitoring Janikowa to farsa i to zostało udowodnione, na donosy bym nie liczył bo źle się to kojarzy, a w otwartej wojnie z nimi nie mamy szans. Oczywiście złapanych graficiarzy karać, ale przy okazji zastanówmy się jak zobligować poszczególne jednostki do współpracy z młodzieżą a nie walki, w końcu mają na ten cel niemałe pieniądze.....nasze pieniądze.
G
Gość
Powinno się takim idiotom łapy łamać ,wtedy nie jeden zastanowiłby się zaczym zaczął by bazgrać po murach!
Z
Zdzisław
Jakby facet miał ......... sam by już odszedł i w cichości czekał za rozprawą w której będzie występował w roli oskarżonego w sprawie o korupcję w piłce do której się przyznał już wcześniej w prokuraturze wrocławskiej. To mało ? jakby twój blok pod kamerą, jego szczyt wybabrali niemiłosiernie to też by ci się podobało ? jakby tobie samochód uszkodzili też pod kamerą, też będziesz ubolewał nad dolą burmistrza ?
Może naprawdę Ci przyszli nowi (4) radni odrodzą tą radę i nastąpi oczekiwane przebudzenie.
u
ula
I znów zacznie się bicie burmistrza. Będą go tu tłuc i tłuc, aż w końcu pęknie. O to Wam chodzi, co nie?
A
Alina
W Janikowie monitoring ? - śmiechu warte.
W
Wiechu
Co za bzdura z tymi kamerami w Janikowie. Bezpośrednio pod kamerą zarysowano mi samochód i co ? nic. Policja nawet palcem nie ruszy. Obsługa kamer co ? nic, zachowują się jak ślepcy.
Przecież monitoring jest pod nadzorem osób którym się płaci aby w niego patrzyły i w razie zauważenia czegoś podejrzanego zawiadamiają policję. A oni albo nic nie widzą albo jak dzwonią to policji w Janikowie nie ma, to już standard. Takie grafitti nie powstaje w ciągu jednej minuty. Monitoring jest elementem dawno odgwizdanym jako sukces burmistrza, a że prawda jest taka że tylko pieniądze z naszych podatków na to idą a skuteczność zero. Ale kto ma koordynować poczynania monitoringu z policją, Po co płaci się firmie ochroniarskiej która też nie zapobiega tym dewastacjom. W Janikowie policja patrzy na monitoring który znajduje się w Urzędzie (jego podgląd), Pracownicy monitoringu na policję i Jokera (firmę ochroniarską) i tak w kółko, a efekty jak na obrazku i nie ma na to silnych. To tylko nieporadność i amatorszczyzna służb i Urzędu na czele z burmistrzem.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska