Policjanci ze Zbiczna, pełniący służbę w Janówku w gminie Brzozie, zatrzymali do rutynowej kontroli volkswagena golfa. Kiedy funkcjonariusze poprosili kierowcę o przygotowanie dokumentów do kontroli, mężczyzna oświadczył, że nie posiada prawa jazdy, ponieważ zostało mu zatrzymane za jazdę w stanie nietrzeźwości.
Mundurowi potwierdzili ten fakt w policyjnej bazie danych. 37-letni Tomasz L. usłyszał, że popełnił przestępstwo, za które będzie musiał ponieść konsekwencje. Zakaz obowiązywal do 2011 roku.
Kierowca nie chciał się poddać i spróbował inaczej trafić do przekonania stróżom prawa, aby odwieść ich od zatrzymania. Mężczyzna położył na przedramieniu policjanta 300 złotych łapówki mówiąc, że tak chciałby załatwić sprawę. Mocno się jednak pomylił.
Usłyszał, że popełnił kolejne przestępstwo i konsekwencje jakie poniesie, będą dużo większe. Kajdanki zatrzasnęły się na rękach i 37-latek trafił do policyjnego aresztu. Jeszcze dzisiaj złoży wyjaśnienia. Za niestosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu grozi mu kara do 3 lat więzienia, a za wręczenie łapówki nawet do 10 lat.