Obchody 30-lecia śmierci ks. J. Popiełuszki we Włocławku
Włocławskie uroczystości w sobotę rozpoczęła procesja z relikwiami księdza Jerzego. Jej trasa wiodła od parkingu na zaporze do polowego ołtarza przy Sanktuarium Męczeństwa księdza Jerzego Popiełuszki w parafii Matki Bożej Fatimskiej. Gdy procesja dotarła do świątyni przy ul. Płockiej, odprawiono mszę w intencji rychłej kanonizacji księdza Jerzego. - Ksiądz Jerzy Popiełuszko wraz z "Solidarnością" zmienił Polskę, Europę i świat - mówił we Włocławku Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości. Były premier, jeden z gości uroczystości z okazji 30. rocznicy śmierci błogosławionego kapelana "Solidarności", jako pierwszy zabrał głos.
Nie był w służbie nienawiści
- Dziękujemy mu za to, że swojego serca nie oddał w służbę nienawiści - mówił Wiesław Alojzy Mering, biskup włocławski, celebrujący mszę św. - Ta nauka potrzebna jest dziś tak samo, jak wtedy. Czyż to nie z ducha błogosławionego zrodził się ten słynny zapis więźnia czasu internowana, żebyśmy "zemsty nie szukali za udręczenie"? - pytał kapłan, ubrany w charakterystyczne szaty z wizerunkiem błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki i legendarnym logo "Solidarności". Biskup wspomniał też Mariannę Popiełuszko, matkę księdza. Jak podkreślił: - To z niej ksiądz Jerzy zaczerpnął swoją wiarę, umiejętność przebaczenia, świętość.
Bardzo emocjonalną homilię wygłosił Józef Zawitkowski, ksiądz biskup senior diecezji łowickiej. Wielu uczestniczących we mszy świętej, w tym członków rodziny Popiełuszków, wzruszył do łez wspomnieniem o ks. Jerzym i jego męczeńskiej śmierci: - Bojaźnią przejmuje mnie to miejsce - mówił o włocławskiej tamie. - Boże i ty patrzyłeś na to! Zacisnęły się tego dnia więzy. Wieże katedry zamknęły oczy...
I stała się śmierć
Ksiądz Jerzy Popiełuszko urodził się w 1947 r. Świecenia kapłańskie otrzymał z rąk kardynała Stefana Wyszyńskiego w 1972 r. Był znienawidzonym przez służby bezpieczeństwa kapelanem "Solidarności". Został porwany przez funkcjonariuszy SB 19 października 1984 roku, podczas powrotu z Bydgoszczy do Warszawy. Jeszcze tego samego dnia został zamordowany i wrzucony z włocławskiej tamy do Wisły. W dramatycznych słowach mówił o tym w swojej homilii biskup senior Józef Zawitkowski. Ciało księdza wyłowiono z Wisły 30 października 1984 r.
To miejsce zwać się będzie przebaczeniem
Z biegiem lat krystalizowała się myśl, aby w miejscu męczeńskiej śmierci lub w jego bezpośrednim sąsiedztwie powstało sanktuarium. W pierwszym etapie przy ul. Płockiej, w parafii Matki Boskiej Fatimskiej, został wybudowany dom zakonny wraz z pomieszczeniami, które służą wiernym do wspólnej modlitwy i spotkań duszpasterskich. Później powstała kaplica, w której spoczywają relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
W pierwszą rocznicę beatyfikacji kapelana "Solidarności", 5 czerwca 2011 r., obecny ordynariusz diecezji włocławskiej biskup Wiesław Alojzy Mering swoim dekretem ustanowił sanktuarium Męczeństwa bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Obecnie na ukończeniu jest 43-metrowa wieża z platformą widokową, która - jak cały obiekt - skierowana jest w stronę miejsca śmierci ks. Jerzego. Powstanie tu Muzeum Męczeństwa bł. ks. Jerzego Popiełuszki. - To miejsce zwać się będzie przebaczeniem, bo On przebaczył - mówi ks. biskup Józef Zawitkowski. Sanktuarium Męczeństwa bł. ks. Jerzego Popiełuszki w niedalekiej przyszłości ma stać się kościołem adoracyjnym.
Bracia Pocieszyciele z Getsemanii są stróżami sanktuarium, w którym znajduje się m.in. kielich mszalny, który przekazał do sanktuarium pewien Włoch, jako wotum wdzięczności bł. ks. Jerzemu za uzdrowienie z choroby nowotworowej.
Jednym z najgłośniejszych cudów za sprawą błogosławionego ks. Jerzego było uzdrowienie 56-letniego Francois Audelana, chorującego na białaczkę. Francuz był uczestnikiem uroczystości na tamie.
Czytaj e-wydanie »