Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jazda rowerem może słono kosztować

Andrzej Bartniak
Czy rzeczywiście jesteśmy świadkami  początku końca plagi pijanych kierowców?  Niektórzy z nich wsiadają do samochodu  głownie dlatego, że nie byliby w stanie dość  do domu o własnych nogach.
Czy rzeczywiście jesteśmy świadkami początku końca plagi pijanych kierowców? Niektórzy z nich wsiadają do samochodu głownie dlatego, że nie byliby w stanie dość do domu o własnych nogach. Fot. Andrzej Bartniak
Żarty się skończyły. Przekonało się o tym już pięciu mieszkańców powiatu świeckiego.

Pewnie nie jednej osobie zdarzy się, że zamiast po trzech godzinach, wróci z imprezy np. po dwóch miesiącach. Taki los może spotkać przede wszystkim tych, którzy nie widzą nic niestosownego w siadaniu za kierownicę po paru piwkach, albo czymś jeszcze mocniejszym.

My tylko jechaliśmy rowerem

Kazimierz P. i Józef K. byli pierwszymi, którzy usłyszeli orzeczenie tak zwanego sądu 24-godzinnego. Zatrzymano ich w miniony poniedziałek, w Jeżewie. Obu zdarzyło się już pić i wsiadać później na rower. Właśnie za to, w ubiegłym roku sąd zakazał im poruszać się tymi pojazdami. Zlekceważyli zakaz jazdy rowerem. Na ich nieszczęście napotkali policyjny patrol, który zainteresował się zbieraczami złomu. Podczas sprawdzania tożsamości, wyszło na jaw, co mają na sumieniu. Prokurator przesłuchał mężczyzn dopiero we wtorek. Tak więc noc przyszło im spedzić w areszcie. Gdy stanęli przed sądem, usłyszeli, że karą za przestępstwo będzie praca społeczna - 20 godzin miesięcznie. Jeżeli nie będzie im to odpowiadało, trafią do więzienia. Józef K. na siedem miesięcy, a jego kompan na 11 miesięcy.

Nie ta strona

Następnego dnia rozpatrywano przypadek kierowcy, który również prowadził auto pomimo tego, że stracił prawo jazdy. Jak nie trudno się domyśleć, za alkohol. Teraz był trzeźwy, ale wsiadać do auta po stronie kierowcy nie miał prawa.

To może być pracowity weekend

O tym, że sądy i prokuratura mogą pracować szybciej przekonało się jeszcze dwóch innych mieszkańców naszego powiatu. Jeden z nich poruszał się rowerem, drugi samochodem. Niestety "zapomnieli", że wcześniej pili. Przypomnieli im o tym dopiero policjanci. Wynik badania nie pozostawiał żadnych wątpliwości.

Ale te sprawy to tylko preludium to tego, co może wydarzyć się w najbliższy weekend. Zarówno prokuratorzy jak i sędziowie mają świadomość, że pełniący dyżury w najbliższą sobotę i niedzielę mogę te dni spędzić w pracy. Bywają piątki i soboty, gdy policja zatrzymuje nawet kilkunastu nietrzeźwych kierowców. Chyba, że wyjątkowo realna groźba kary, podziała wreszcie na wyobraźnie morderców. W policyjnych statystyk wynika niezbicie, że sprawcami większości tragicznych wypadków są nietrzeźwi kierowcy.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska