Motorowerzysta tak bardzo chciał uniknąć spotkania z policją, że postanowił schować się ze swoim pojazdem w jeziorze.
Policjantów patrolujących drogę wojewódzką w Rzadkwinie zainteresowało dziwne zachowanie mężczyzny, jadącego motorowerem. Jechał niepewnie i oglądał się za siebie. Na widok patrolu skręcił w drogę gminną w kierunku Bronisławia.
Mundurowi pojechali za nim. Motorowerzysta skręcił w pole, a nad jeziorem znikną z oczu policjantom. Mundurowi postanowili go jednak odszukać. Przeszukując zarośla odnaleźli przemoczonego mężczyznę z zanurzonym w wodzie motorowerem. Jak się okazało miał powód by uciekać. W organizmie miał 1,4 promila alkoholu. A już wcześniej dostał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.