Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jednak samobójstwo?

(my)
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie śmierci Krzysztofa Gotowskiego, biznesmena z podbydgoskiego Gliszcza. Brat zmarłego uważa tę decyzję za skandal. Zapowiedział, że złoży od niej zażalenie.

     Krzysztof Gotowski, szef "Raweksu", zginął w swoim podbydgoskim domu w Gliszczu 20 października. Sprawę - do środy - badała Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy. Umorzono ją, bo śledczy stwierdzili, że Gotowski popełnił samobójstwo.
     - _To było bardzo żmudne dochodzenie. Uważamy, że pan Krzysztof Gotowski świadomie odebrał sobie życie. Podjął taką decyzję prawdopodobnie z powodu trudności finansowych i kłopotów rodzinnych. Nie będziemy ujawniać szczegółów śledztwa, bo nie przemawia za tym interes zmarłego i jego rodziny - _informuje Jan Bednarek, rzecznik prokuratury.
     Z postanowieniem prokuratury nie chce się zgodzić Marek Gotowski, brat Krzysztofa. - _To skandaliczna decyzja. Nie uwzględniono połowy moich wniosków dowodowych, które mogłyby wyjaśnić, dlaczego brat zginął. Dlaczego nie przesłuchiwano funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, którzy złożyli w prokuraturze jedynie oświadczenia na piśmie? Nie zgadzam się także z wnioskami biegłego balistyka, który - moim zdaniem - popełnił wiele błędów w swojej opinii, twierdząc między innymi, że fragment mózgu brata znalazł się na korytarzu, ponieważ odbił się od ściany. Nie podoba mi się także zachowanie prokurator prowadzącej sprawę, która nie ukrywała swojego negatywnego nastawienia do mecenasa Michała Filka, mojego pełnomocnika - _mówi Marek Gotowski.
     Brat nieżyjącego biznesmena zamierza przesłać do prokuratury zażalenie na decyzję o umorzeniu śledztwa. Ma być ono gotowe w poniedziałek.
     Do sprawy powrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska