W podtoruńskim Czernikowie samochód potrącił rowerzystę. Do wypadku doszło w niedzielę, tuż po godz. 13.
- 74-letni cyklista zmienił nagle kierunek jazdy i zderzył się z jadącym dostawczym volskwagenem - mówi Artur Rzepka, rzecznik prasowy toruńskiej komendy policji.
Pogotowie ratunkowe przewiozło rannego rowerzystę do toruńskiego szpitala. Kierowca samochodu był trzeźwy.
Tylko w tym roku na drogach powiatu toruńskiego zginęło 7 rowerzystów, a 12 zostało rannych. Toruńska drogówka wyjaśnia okoliczności wypadku, a rowerzyści sami szukają rozwiązań, które mogłyby poprawić ich bezpieczeństwo. Jednym z nich jest jazda ulicą jednokierunkową pod prąd.
To wbrew pozorom działa - mówi Joanna Jaroszyńska ze stowarzyszenia Rowerowy Toruń . - Większość osób myśli, że to niebezpieczne, bo jak to: pod prąd? Tymczasem taki rowerzysta jest doskonale widoczny dla kierowcy samochodu. A skoro kierowca go widzi, to zrobi, co może, żeby w niego nie wjechać.
Podobne rozwiązania istnieją już od wielu lat w innych europejskich miastach. Wymalowane na jezdni kontrpasy dla rowerów można zobaczyć na przykład w Berlinie i w holenderskich miasteczkach.
W Toruniu takie rozwiązania też zaczynają być dostrzegane: rowerzyści mogą jechać pod prąd np. ulicą Kopernika czy Św. Ducha.
Udostępnij