Z Bydgoszczy do Szklarskiej Poręby jest 390 km. Zakładając, że samochód osobowy spala 7 litrów benzyny PB 95 na 100 km, a w terenie górskim nieco więcej, do Szklarskiej spalimy 28 litrów. Wychodzi więc - przy średnim kursie benzyny 5,40 zł - ok. 151 zł. To cena nawet niższa o 20 groszy na litrze niż przed rokiem.
Jeśli autem pojadą cztery osoby, na każdą wypadnie 37,7 zł. A to taniej niż autobusem PKS-u, za przejazd którym na trasie z Bydgoszczy przez Poznań i Jelenią Górę, zapłacimy 90,50 zł. Przejazd pociągiem różnych przewoźników z wieloma przesiadkami po drodze wydaje się dziś mało atrakcyjną alternatywą.
I to pomimo faktu, że na trasie kierowca musi się liczyć z niemiłymi niespodziankami, jak mandaty za przekroczenie prędkości lub naruszenie innych przepisów (do 500, a nawet 1000 zł), złapanie gumy (kupno i wymiana jednej opony z wyważeniem ok. 150 zł). Gdyby doliczyć zużycie płynów eksploatacyjnych, do rachunku przejazdu trzeba by dodać przynajmniej kilkanaście zł.
Czytaj: Ceny paliw - coraz drożej na stacjach, tylko LPG tanieje
Ryzyko przyłapania kierowcy przez fotoradar jest na szczęście mniejsze niż w drodze nad środkowe wybrzeże Polski przez Tucholę i Chojnice (niedawno pisaliśmy o łupieniu kierowców przez straż gminną w Kęsowie).
Wiesław Janowski z Bydgoszczy wrócił właśnie z podróży swoim land roverem do i ze Świdnicy na Dolnym Śląsku. W jedną stronę przejechał 324 km, a w drugą 317.
- To dlatego, że zmyliła mnie nawigacja GPS i trochę pobłądziłem w Jarocinie. Taką ewentualność też trzeba brać pod uwagę w podróży - radzi Janowski.
Trzeba też odpowiednio przygotować się do długiej jazdy i kaprysów pogody. Samochód musi być sprawny, płyny eksploatacyjne uzupełnione. Z paliwem nie ma problemu, bo stacji po drodze jest mnóstwo. W aucie powinno być zapasowe koło, które w razie przebicia opony pozwoli nam na dojazd do najbliższej stacji serwisowej.
Czytaj: Jak tanio podrózować? Zobacz wideo
- Kierowca musi pamiętać o obowiązkowym wyposażeniu: gaśnicy i trójkącie odblaskowym. Dobrze, jeśli zabierze też apteczkę i kamizelkę odblaskową - przypomina podinsp. Robert Olszewski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KWPw Bydgoszczy. - Pamiętajmy również o odpoczynkach co kilka godzin w bezpiecznym miejscu.
Czytaj e-wydanie »