Jerzy Bralczyk - Słowo o słowie - "Co robią chmury?"

- Zazwyczaj o kimś lub o czymś, co porusza się w powietrzu, mówimy, że "leci", "lata". O każdym, kto (lub co) wykonuje jakieś ruchy w przestrzeni powodujące przemieszczanie się, możemy powiedzieć, że "przesuwa się" w jakimś kierunku. O "płynięciu" najczęściej mówimy, kiedy coś znajduje się w wodzie albo na jej powierzchni. Te określenia nie mają w sobie nic z metaforyczności, ale i przenośnie często stosujemy. Niebo i morze wydają nam się do pewnego stopnia podobne (co często wykorzystywali poeci), stąd też o chmurach mówi się, że "płyną" czy "przepływają". O chmurach możemy mówić na różne sposoby - one "zbliżają się" albo "idą", tak jak "idzie deszcz", a gdy przemieszczają się szybko, mówimy, że "lecą". Kiedy Tuwim przekładał znakomity wiersz Puszkina, napisał "pędzą chmury, walą chmury". Kiedy "pędzą", "walą", są to chmury poważne, wielkie i na pewno będzie z nich deszcz albo śnieg.

A zatem nie bądźmy zbyt rygorystyczni, jeśli chodzi o język. Owszem, możemy powiedzieć o chmurach, że się "przesuwają", ale wówczas wypowiedź będzie sucha, mało wyrazista, a kiedy powiemy, że "płyną", każdy to zrozumie. Chmury najczęściej "płyną", a jeśli płyną bardzo szybko, to mogą nawet "pędzić", "walić" i "lecieć".