MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzostwa Europy Balonów na Ogrzane Powietrze już od niedzieli!

RENATA KUDEŁ [email protected] tel. 54 232 22 22
Będzie dobrze - mówi tym gestem Arkadiusz Iwański.
Będzie dobrze - mówi tym gestem Arkadiusz Iwański. Wojciech Alabrudziński
Wrzesień. Balony na włocławskim niebie. Płyną majestatycznie, jak na statki powietrzne przystało. Ale romantyzm to jedno. - Liczy się adrenalina, rywalizacja - mówią nasi piloci aerostatów.

Bartosz Nowakowski i Arkadiusz Iwański - utytułowani pasjonaci, którzy zmierzą się z ponad 80. innymi zawodnikami podczas rozpoczynających się Mistrzostw Europy Balonów na Ogrzane Powietrze. Włocławianie powalczą o zwycięstwo jako reprezentanci naszego kraju i Aeroklubu Włocławskiego.
- Co sprawiło, że zainteresowałem się lotami balonem? Czysty pragmatyzm, czyli realna ocena możliwości - mówi Bartosz Nowakowski, z wykształcenia lekarz medycyny. - Lotnictwo pasjonowało mnie od dzieciństwa, początkowo myślałem o szybownictwie, ale tutaj wybijają się najlepsi z najlepszych, często piloci mający ogromną wiedzę i doświadczenie. Nie chcę powiedzieć, że sport balonowy wymaga dużo mniej, ale doszedłem do wniosku, że tu będę miał większe szanse na sukces.

Po męsku sukces oznacza sporą dawkę adrenaliny, rywalizację, czasami ostrą. Choć na początku, jak przyznaje Bartosz Nowakowski, na pewno jest przede wszystkim ogromna przyjemność z podniebnego szybowania. Dopiero potem przychodzi chęć zdobywania tytułów, medali.

Przeczytaj także: Gala i Zakończenie XII Zawodów Balonowych we Włocławku [zdjęcia]
Patrząc na lot balonem z ziemi, widząc majestat takiej podróży, kolorowy powietrzny statek (piloci mówią: aerostat) płynący powoli po niebie, myśli się: co za romantyka! W rzeczywistości to sport, "napędzany" nie tylko marzeniem człowieka o lataniu, ale i odpowiednim wyposażeniem. - Dziś załogi balonów są zaopatrzone w sprzęt, o którym przed laty, kiedy zaczynałem, nikt nawet nie myślał - przyznaje Bartosz Nowakowski. - To między innymi GPS-y, laptopy. Niezmienne pozostaje to, że wciąż mam satysfakcję z tego, co robię i wsparcie bliskich.

Jego wielkim fanem jest syn Wojtek. On też jest pasjonatem sportu, ma już swoje pierwsze sukcesy - w pływaniu. - Praktycznie od małego szkraba wychowałem się na lotnisku - mówi Arkadiusz Iwański, drugi z utytułowanych włocławskich pilotów. - Zainteresowanie szybowcami i balonami jest rodzinne. Mój ojciec latał, więc ja także. Miałem małą przerwę, bo w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że latanie szybowcem może być niebezpieczne. Ale w wieku szesnastu lat rozpocząłem podstawowe szkolenie szybowcowe i balonowe - mówi pan Arkadiusz. - Zobaczyłem start balonu i stwierdziłem, że to taki spokojny, majestatyczny sport. No i ta cała magia wokół balonów...
Na pierwsze poważne zawody pojechał już z licencją, jeszcze przed ukończeniem osiemnastu lat. Tak to się zaczęło. I trwa do dziś...

Bartosz Nowakowski i Arkadiusz Iwański mówią, że choć konkurencja jest mocna, do zawodów przystępują, aby wygrać. Trzymajmy za nich kciuki!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska