1 z 12
Przewijaj galerię w dół
Z prezesem Polonii JERZYM KANCLERZEM rozmawialiśmy o...
fot. Jarosław Pabijan

Z prezesem Polonii JERZYM KANCLERZEM rozmawialiśmy o kończącym się sezonie, początku okresu transferowego, słynnym locie do Gorzowa, pracy z synami i kibicach.

10 pytań do Jerzego Kanclerza - czytajcie na kolejnych slajdach -> -> -> ->

2 z 12
JERZY KANCLERZ: To był zwariowany i trudny sezon. Najpierw...
fot. Jarosław Pabijan

1. O SZCZĘŚLIWYM ZAKOŃCZENIU SEZONU

JERZY KANCLERZ: To był zwariowany i trudny sezon. Najpierw wybuchła pandemia, która przewróciła wszystko do góry nogami, z terminarzem startów włącznie. Potem kontuzji doznał David Bellego i przez dłuższy czas musieliśmy walczyć bez jednego z liderów. Po drodze były też inne pechowe zdarzenia, jak wypadki w Tarnowie i uraz Tomasza Orwata. Przegraliśmy też dwa mecze na swoim torze, które były w naszym zasięgu. Sytuacja zrobiła się bardzo trudna i szykowaliśmy się na czarny scenariusz. Cieszę się, że mamy szczęśliwe zakończenie.

Czytajcie na kolejnych slajdach -> -> -> ->

3 z 12
Miałem taki moment, gdy wydawało mi się, że nie wydostaniemy...
fot. Jarosław Pabijan

2. O MOMENTACH ZWĄTPIENIA

Miałem taki moment, gdy wydawało mi się, że nie wydostaniemy się z ostatniego miejsca w tabeli. Lokomotiv miał nad nami przewagę punktową, lepszy terminarz startów, po prostu więcej argumentów. Gdzieś z tyłu głowy miałem wspomnienia z poprzedniego sezonu, gdy w finale ligi odrobiliśmy wielką stratę z meczu w Poznaniu i awansowaliśmy do I ligi. Była więc nadzieja, ale naprawdę niewielka.

Gdy Lokomotiv przegrał u siebie z Unią Tarnów i Ostrovią, wiedzieliśmy, że musimy wykorzystać szansę. Zbiegło się to z tym, że nasza drużyna zaczęła spisywać się znacznie lepiej, czego efektem był m.in. niespodziewany remis w Łodzi.

Gdyby Abramczyk Polonia jeździła tak od początku sezonu, bylibyśmy w zupełnie innym miejscu tabeli. Podkreślam jednak od razu - na awans nie mieliśmy szans. Apator był poza zasięgiem wszystkich drużyn.

Czytajcie na kolejnych slajdach -> -> -> ->

4 z 12
JERZY KANCLERZ: Nie było żadnej spółdzielni, nikt nikomu nie...
fot. Jarosław Pabijan

3. O PLOTKACH O UKŁADZIE RATUJĄCYM POLONIĘ

JERZY KANCLERZ: Nie było żadnej spółdzielni, nikt nikomu nie pomagał. Przecież gdyby Lokomotiv sam nie przegrał dwóch meczów u siebie, mogli być przed nami w tabeli. Nasze utrzymanie to efekt odrobiny szczęścia, ale przede wszystkim ciężka praca zawodników. Walczyli do końca.

Czytajcie na kolejnych slajdach -> -> -> ->

Pozostało jeszcze 7 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Zobacz również

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli