
Kruk
Kruki to masywne przedstawiciele swojej grupy. Większe od wron, ale mniejsze od gawronów. Ubarwione na czarno, wydają z siebie głośne krakanie, które nie sposób pomylić z innymi ptakami. Uwielbiają mięso, często w grupach wydziobują resztki padliny.

Gołąb
W mieście o spotkanie z gołębiem nie jest trudno. Czasem ten kontakt kończy się dla człowieka nieprzyjemnie, bo w postaci niespodzianki na kurtce lub bluzie. Ptactwo żywi się nasionami i roślinnością, ale w obliczu głodu wybiera też inne pokarmy, np. okruchy chleba. Jesienią są aktywne, ale zima, ze względu na niskie temperatury, ogranicza ich ruchy. Wtedy ważne jest zapełnianie karmników, z których mogłyby czerpać jedzenie.

Sójka
Jak w wierszu Jana Brzechwy, sójce ciężko rozstać się z krajem. Jesienią uaktywniają się w poszukiwaniu i gromadzeniu zapasów pożywienia. Lubują się w żołędziach. W trakcie spaceru łatwiej je usłyszeć niż zobaczyć. Gardłowy śpiew robi wrażenie, a pojedyncze odgłosy są sygnałem alarmowym dla innych ptasich przyjaciół. W tłumie innych ptaków wyróżni je niebiesko-biały fragment na zewnętrznych częściach skrzydeł.

Gil
W parku nie da się przeoczyć gila, czasem jednak trudno go spotkać, bo z natury jest płochliwy. Zarówno samce i samice są nieco większe od wróbli, ale bardziej zaokrąglone. Wyróżnia je pomarańczowy, czasem czerwony brzuszek. Należą do jednych z bardziej żywotnych gatunków, mogą egzystować nawet kilkanaście lat.