https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jest jeszcze szansa, że kibice obejrzą mecze Zawiszy z Polonią i Bałtykiem

DARIUSZ KNOPIK [email protected] tel. 52 326 31 94
Chuligaństwo powinno się zwalczać. Obecnie jednak na karze nie cierpią winni, a prawdziwi fani piłki nożnej, którzy nie mogą oglądać meczów z udziałem "Zetki".
Chuligaństwo powinno się zwalczać. Obecnie jednak na karze nie cierpią winni, a prawdziwi fani piłki nożnej, którzy nie mogą oglądać meczów z udziałem "Zetki". fot. Michał Młodzikowski
Ponad godzinne wyjaśnienia prezesów spółki nie przekonały działaczy piłkarskiej centrali. Wniosek o zakończenie kary rozgrywania spotkań bez publiczności został oddalony.

Prezesi WKS Zawisza Bydgoszcz SA - Maciej Skwierczyński i Piotr Burlikowski zostali zaproszeni na posiedzenie ZTP, podczas którego miała być rozpatrywana sprawa zakończenia kary. - Przedstawiliśmy przesłanki, które - naszym zdaniem - zwiększają bezpieczeństwo kibiców na stadionie - wyjaśniał prezes Skwierczyński. - Mówiliśmy o usunięciu szkód, wyremontowaniu kamer monitoringu, wprowadzeniu kart kibica. Pytano nas o sprawy finansowe spółki. Jednak te wszystkie sprawy zajęły znikomą część czasu przeznaczonego na nasze wystąpienie. Członków trybunału najbardziej interesowały stosunki z kibicami - podkreśla prezes klubu.

Informuje, że poruszany był każdy aspekt z nimi związany. Prezesów Zawiszy pytano m. in. o to czy: stosunki z kibicami są sformalizowane, ustalenia z kibicami dotyczące meczu z Widzewem zostały dotrzymane, czy doszło do spotkania z kibicami po meczu z Widzewem i jaki był jego efekt. - Tych pytań było mnóstwo i były one bardzo szczegółowe - przyznaje Skwierczyński. Po zapoznaniu się z opinią prezesów Zawiszy ZTP podjął decyzję, aby odrzucić odwołanie bydgoskiego klubu. Jak się dowiedzieliśmy decyzja nie była jednogłośna. - W uzasadnieniu usłyszeliśmy, że kara jest adekwatna do popełnionych czynów - poinformował prezes Skwierczyński.

Przeczytaj też: Nie tędy droga panowie z PZPN - komentuje Dariusz Knopik

Co ona oznacza? Że w dalszym ciągu mecze w Bydgoszczy będą się odbywały bez udziału publiczności. Zakaz dotyczy spotkań z Polonią Słubice (8 października) i Bałtykiem Gdynia (23 października).

Klub w ten sposób straci jedno ze źródeł zarobkowania. Trudno też będzie namówić sponsorów na współpracę ze spółką, bo kto będzie chciał się reklamować, kiedy jego firmy nie będą mogli zobaczyć ludzie. Prezesi Zawiszy mają o czym myśleć. Być może publiczność będzie mogła zobaczyć mecz z Jarotą Jarocin (7 listopada), ale jest to uzależnione, od tego czy prezydent Konstanty Dombrowicz cofnie decyzję o zakazie organizacji imprez masowych przez spółkę.

Jak się dowiedzieliśmy władze spółki nie poddają się i będą dalej walczyć o otwarcie stadionu. W czwartek złożą do Wydziału Dyscypliny wniosek o darowanie reszty kary. Pozwala na to uprawomocnienie się wyroku.

Przypomnijmy, że kary nałożone przez PZPN na Zawiszę są efektem bijatyki, do jakiej doszło 25 sierpnia na stadionie podczas meczu Pucharu Polski z Widzewem Łódź. Zawisza musiał rozegrać pięć meczów bez publiczności (trzy już się odbyły), dodatkowo kibice nie mogli przez sierpień jeździć w grupie zorganizowanej na mecze wyjazdowe.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wars
jak ktoś nie potrafi organizować imprezy masowej to nic dziwnego że nie udzielają mu na to zgody
B
BCH
Panowie w Toruniu trzeba zrobic zadyme.Już niedługo gramy z Elaną.Wszyscy do Torunia.Zawisza władcy torunia
g
gość
Dokąd to Sp będzie w klubie!To nigdy nie będzie dobrze!!!I nie będzie także spokoju na stadionie!Niech główny udziałowiec czyli miasto zrobi raz na zawsze porządek.Ich myślenie jest na poziomie 5 ligi.
E
Exter
W Polsce nie musi się komuś coś lub ktoś niepodobać żeby go zniszczyć.Teoria że Lato niszczy Zawiszę to wymysł chorego umysłu.Prezes Lato to nawet nie wie w jakiej lidze gra Zawisza .Jego nie interesuje polska piłka prowincjonalna jaka jest 2liga polska.Zawiszę niszczą bandyci co nazywają siebie ,,kibicami'' oraz nieudolni działacze taka jest oto jest prawda a co najgorsze niektórym matołom z SP Zawisza wcale nie zależy na awansie Zawiszy do 1ligi a interesują ich tylko swoje kieszenie poprzez pobieranie ze spółki apanaży za stanowiska v-ce prezesa i członka rady nadzorczej!Jak inaczej nazwać taką hipokryzję że 40tys wkładamy do spółki jako udziały a wyciągamy 120tys. Miasto Bydgoszcz powinno spółkę sprzedać prywatnemu inwestorowi albo rozwiązać ją.Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest na chwilę obecną rozwiązać Zawiszę SA a powołać Zawiszę SSA z udziałem prywatnych inwestorów oraz miasta .Należy raz na zawsze odsunąć takich ludzi z SP Zawiszy od czegokolwiek w Zawiszy bo z nimi to się tylko burzy a nie buduję.Z logiem problemu też nie będzie bo jest CWZS Zawisza.Nie ma na co czekać trzeba działać bo szkoda czasu a że ci osobnicy się obrażą i nie będą przychodzić to krzyż im na drogę bo nikt już ich nie potrzebuję chyba że do rozwalenia stadionu bo tylko to oni potrafią ci pseudoznawcy z SP Zawisza!
S
S.
w Polsce jest tak gdybyśmy mieli duże [plecy w pzpn to wszystko da sie załatwić u grzesia ale tak nie jest wiec skazani jesteśmy na niebyt bo sie carowi grzesiowi nie podoba klub Zawisza

Kara dla klubu to nie winna cara grzesia,tylko zdziczałych kiboli,którzy na oczach całej Polski niszczyli stadion swojego klubu,zresztą nie po raz pierwszy,bo wywołują oni rozróby na każdym meczu.
A
Adam
Zawisza zasłużył na taką karę przez swoich kibiców i Stowarzyszenie. W takim układzie klub nie ma racji bytu i popieram jego likwidację, a tym samym likwidację chuligaństwa. Szkoda na to pieniędzy a tym bardziej kibiców, którzy demolują własny stadion. Wstyd.
l
lol
w Polsce jest tak gdybyśmy mieli duże [plecy w pzpn to wszystko da sie załatwić u grzesia ale tak nie jest wiec skazani jesteśmy na niebyt bo sie carowi grzesiowi nie podoba klub Zawisza
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska