Wczoraj kolejny raz mieszkańcy oburzeni blisko 40-procentowym wzrostem podatku rolnego przyszli do Urzędu Gminy w Czernikowie.
W ubiegłym tygodniu swoje racje przedstawili wójtowi, a tym razem usłyszeli je radni rady gminy, którzy w tym roku nie zdecydowali się na zmniejszenie podatku.
W tej konsekwencji Czernikowo ma jedną z najwyższych stawek podatkowych w naszym regionie.
Wczoraj rajcy zajęli się pismem zgłoszonym przez mieszkańców w ubiegłą środę.
W części jawnej
- Przyszliśmy przedstawić swoje racje, radni nas wysłuchali, a drugą część swoich obrad utajnili - tłumaczy Janusz Nejman, rolnik z Czernikówka. - Dzień przed obradami otrzymałem telefon z urzędu, aby nie zwoływać mieszkańców, ale tak jak zapowiedzieliśmy, będziemy przyglądać się pracy naszej władzy. Żadnej informacji od radnych wczoraj nie uzyskaliśmy, ewentualne decyzje mają być podejmowane na najbliższej sesji Rady Gminy.
W chwili, gdy zamykaliśmy to wydanie "Pomorskiej" radni nie mieli jeszcze ustalonego oficjalnego stanowiska w tej sprawie.
Tak jak chcą mieszkańcy?
- Jedno jest pewne. Ustaliliśmy, że podatek od nieruchomości pozostanie bez zmian - wyjaśnia Czesław Makowski, przewodniczący Rady Gminy w Czernikowie. - W tej sprawie podjęliśmy uchwałę, a tej nie można zmienić w ciągu roku. W przypadku podatku rolnego nie podjęliśmy uchwały, a jedynie nie zmieniliśmy zaproponowanej stawki. Radni raczej skłaniają się ku obniżeniu podatku rolnego.
Samorządowcy potrzebują jednak jeszcze opinii prawnej Regionalnej Izby Obrachunkowej oraz służb nadzoru u wojewody, aby mieć jasne stanowisko, czy taka możliwość istnieje.
Stanowisko jedynie rady
Przewodniczący rady nie chciał wczoraj przedstawić swojej własnej opinii na temat obniżki podatku.
Zaznaczył, że rada ustaliła, że decyzja, jaką podejmie w tej sprawie, będzie jej oficjalnym stanowiskiem.
Szerzej o stawkach podatku rolnego w naszym regionie piszemy dziś również na str. 21.