
Młody kucharz Luca L., syn Polski i Włocha, w styczniu 2022 roku naćpany ruszył w szaleńczy rajd po ulicach Torunia. Atakował przypadkowych przechodniów, część z nich ranił. Dziś (06.11) Sąd Apelacyjny w Gdańsku ogłosił prawomocny wyrok w tej sprawie. Argumenty prokuratury i ofiar go nie przekonały- surowszej kary, niż orzeczona w Toruniu, nie będzie.

Młody kucharz Luca L., syn Polski i Włocha, w styczniu 2022 roku naćpany ruszył w szaleńczy rajd po ulicach Torunia. Atakował przypadkowych przechodniów, część z nich ranił. Dziś (06.11) Sąd Apelacyjny w Gdańsku ogłosił prawomocny wyrok w tej sprawie. Argumenty prokuratury i ofiar go nie przekonały- surowszej kary, niż orzeczona w Toruniu, nie będzie.

Młody kucharz Luca L., syn Polski i Włocha, w styczniu 2022 roku naćpany ruszył w szaleńczy rajd po ulicach Torunia. Atakował przypadkowych przechodniów, część z nich ranił. Dziś (06.11) Sąd Apelacyjny w Gdańsku ogłosił prawomocny wyrok w tej sprawie. Argumenty prokuratury i ofiar go nie przekonały- surowszej kary, niż orzeczona w Toruniu, nie będzie.

Młody kucharz Luca L., syn Polski i Włocha, w styczniu 2022 roku naćpany ruszył w szaleńczy rajd po ulicach Torunia. Atakował przypadkowych przechodniów, część z nich ranił. Dziś (06.11) Sąd Apelacyjny w Gdańsku ogłosił prawomocny wyrok w tej sprawie. Argumenty prokuratury i ofiar go nie przekonały- surowszej kary, niż orzeczona w Toruniu, nie będzie.