Budowę nowej pracowni uwzględnili w tegorocznym budżecie radni gminy Lisewo. Jeśli PFRON też dofinansuje tę inwestycję - zakład po rozbudowie będzie mógł podbijać nowe rynki.
- Zabezpieczyliśmy 170 tysięcy złotych - mówi Jakub Kochowicz, wójt gminy Lisewo. - Tyle samo ma dołożyć PFRON. Chcemy dać zakładowi możliwość szerszego działania.
ZAZ-em od początku kieruje Katarzyna Lubańska. Zakład ma się dobrze. Stad jego szefowa myśli o rozbudowie. - Chcemy podwyższyć komfort pracy osób z niepełnosprawnością - mówi Katarzyna Lubańska. - Liczymy na to, że uda się pozyskać nowe rynki pracy. Jeżeli pracownicy poszerzą kompetencje, łatwiej im będzie znaleźć zatrudnienie. Obecnie działa kilka pracowni: stolarska, wytwórcza z papieru i tektury rękodzielnicza, wytwórcza - wielobranżowa. Ta ostatnia skupia różne usługi, np. dbanie o czystość wokół nieruchomości, cięcie profili aluminiowych czy szycie pościeli dla szpitali. Jeżeli uda się pozyskać fundusze to poszerzymy ofertę o konfekcjonowanie.
ZAZ będzie kupował gotowe metalowe elementy, woreczki, etykiety, itd. A pracownicy będą zliczać, pakować produkty do woreczków, a następnie do kartonów. Zapakowany i opisany towar będzie wysyłany do kontrahenta.
- Chcemy wdrożyć w to pracowników - dodaje Lubańska. - Staram się wprowadzać nowe formy aktywności, by to praca była dostosowywana do możliwości osób niepełnosprawnych a nie odwrotnie. Osiemnaście osób znalazło zatrudnienie na otwartym rynku pracy. Jeśli nawet nie pracują już u tych pracodawców, do których przeszli, to poczuli konieczność zawodowego spełnienia - i pracują u innych. Czują się na przygotowani, wierzą w siebie i przełamują społeczne bariery. Licze, że rozbudowa ruszy w trzecim kwartale roku. Powstanie oddzielny budynek.
