Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest szansa na likwidację mogilnika w Otłoczynie

Jadwiga Aleksandrowicz
Urząd Marszałkowski zdecydował się na likwidację wszystkich mogilników na terenie województwa. Jeden z nich znajduje się w Otłoczynie w gminie Aleksandrów Kujawski.

Mogilniki to rodzaj składowisk dla najbardziej niebezpiecznych substancji, czyli nie rozkładających się odpadów trujących lub promieniotwórczych, przeterminowanych środków ochrony roślin lub farmaceutycznych, skażonych opakowań i podobnych. W latach 60-tych i 70-tych budowano dla nich specjalne betonowe magazyny, ale też wykorzystywano do składowania chemikaliów doły ziemne, kręgi studzienne, bunkry.
Jeden z takich mogilników znajduje się w Otłoczynie, niebezpieczne składowisko urządzono w poniemieckim bunkrze, usytuowanym niemal przy polnej drodze do Aleksandrowa.
- Rzeczywiście dawno temu składano tu jakieś chemikalia, chyba nie wykorzystane przez leśników środki do ochrony lasów przed szkodnikami. Bunkier został zamurowany. Ktoś nawet napisał słowo "trucizna" - mówi Edward Kozłowski, sołtys Otło-czyna. Andrzej Piątkowski, mieszkaniec wsi, przemierza niemal codziennie polną drogę, przy której znajduje się mogilnik-mówi: - Gdy w latach osiemdziesiątych byłem w wojsku, u saperów, próbowaliśmy ten bunkier rozebrać. Nie udało się. Zamurowaliśmy jedynie wejście, bo było otwarte i widać było worki z jakimiś środkami.
Mężczyzna nie wierzy, że uda się coś z tym mogilnikiem zrobić. - Tam jest bardzo gruby beton ze zbrojeniem nie do ruszenia - ocenia.
Od 1999 roku mogilniki w całym kraju są likwidowane jako zagrażające środowisku tykające bomby chemiczne. Proces likwidacji powinien zakończyć się w 2010 roku. Jest kosztowny i gminy, na których terenie znajduje się taki magazyn, nie są w stanie same sobie z nim poradzić. Ale jest nadzieja, że wkrótce otłoczyński mogilnik zniknie.
- Samorząd województwa kujawsko-pomorskiego jest jedynym w kraju, który zdecydował się rozwiązać problem wszystkich mogilników. Uzyskał na ten cel piętnaście milionów złotych z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na ten cel - tłumaczy Beata Krzemińska, rzeczniczka prasowa Urzędu Marszałkowskiego. - W województwie mamy szesnaście takich magazynów.
Program likwidacyjny zakłada wydobycie z ziemi i unieszkodliwienie prawie 8 tysięcy ton rozmaitych chemikaliów, skażonej ziemi, elementów konstrukcyjnych. Zostanie też stworzony specjalny system monitoringu wód gruntowych, zastosowany podczas prac likwidacyjnych.
W Urzędzie Marszałkowskim trwają ostatnie prace nad przygotowaniem przetargu, który wyłoni firmę do likwidacji mogilników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska