Stanowcze słowa czterokrotnego mistrza świata
Cały czas trwają spekulacje kto w przyszłym sezonie zastąpi Lewisa Hamiltona w bolidzie Mercedesa. Wśród wyśmienitych kierowców media wymieniają emerytowanego już zawodnika Sebastiana Vettela. Czterokrotny mistrz świata za kierowcą Red Bulla zakończył karierę w 2022 roku.
– Moje cele zmieniły się z wygrywania wyścigów i walki o mistrzostwa na obserwowanie dorastania moich dzieci, przekazywanie im swoich wartości, pomaganie im, gdy potknie im się noga i słuchanie ich, gdy mnie potrzebują. Przede wszystkim chcę się od nich uczyć i dać się nimi zainspirować
– wyjaśniał wtedy swoją decyzję utytułowany niemiecki sportowiec, który od 2021 roku jeździł w Astonie Martinie.
Jednak Niemiec nigdy nie powiedział wprost, że na zawsze zakończył przygodę z Formułą 1. Teraz przy takich, a nie innych okolicznościach ponownie został zapytany.
– Nadal jestem zainteresowany dyscypliną i śledzę wyścigi. W tej chwili wiele się dzieje - na torze i poza nim. Ale dla mnie Formuła 1 nie jest w tej chwili problemem. Kiedy odszedłem ze sportu, powiedziałem, że nigdy nie wiadomo, czy uda mi się wrócić. Ale moim zamiarem nie było zatrzymanie się i ponowne rozpoczęcie kariery
– powiedział dla niemieckiej gazety ''BILD'' Vettel.
Słowa wsparcia dla przyszłego kierowcy Ferrari
Jako były kierowca Ferrari (2015-2020) ośmielił się skomentować decyzję Hamiltona.
– Poradzi sobie z tym, ale przejście do nowego zespołu zawsze jest trudne, szczególnie na początku. Wiele znajomych twarzy, które znałeś od wielu lat, zniknęło i musisz przyzwyczaić się do nowego środowiska, ale on będzie w stanie sobie z tym poradzić.
– Jest tu od bardzo długiego czasu, ma duże doświadczenie i odniósł w swojej karierze więcej sukcesów niż jakikolwiek inny kierowca Formuły 1
– skomplementował dla ''GB News'' Brytyjczyka, który nie ukończył ostatniej rundy Grand Prix w Australii.
Uczestnictwo w WEC?
W poniedziałek 2-krotny wicemistrz świata w barwach włoskiego zespołu Vettel został ponownie zauważony za kierownicą, gdy brał udział w testach wytrzymałościowych zespołu Porsche w Aragonii w Hiszpanii.
Istnieje szansa, że niebawem zobaczymy go w długodystansowych mistrzostwach świata (WEC). Do chwili obecnej Porsche nie ogłosiło składu.
