https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jeżeli spełni warunki

Bogumił Drogorób
W tak niezwykłych okolicznościach przyrody i,  tego, niepowtarzalnej...
W tak niezwykłych okolicznościach przyrody i, tego, niepowtarzalnej... Bogumił Drogorób
Marian Blank chce znów zabłysnąć. Tym razem celem jest rekord Polski w długości przebywania w lodowatej wodzie. Na razie pogoda mu nie sprzyja.

     Brodnickiego morsa podziwiać będzie można nie w Drwęcy, jak to dotychczas bywało, ale
     na Niskim Brodnie
     
Tam bowiem zamierza dokonać nowego wyczynu. Dowiedziawszy się, że w Kluczborku 65-letni Jerzy Krzciuk (100 godzin lodowych kąpieli na liczniku) ustanowił rekord Polski - blisko 19 minut przebywania w wodzie - zareagował natychmiast.
     - Odbędzie się to na Niskim Brodnie, w pobliżu plaży OSiR-u. Już rozmawiałem na ten temat z Bogusławem Kucińskim - powiedział nam w redakcji. Szef OSiR-u, Bogusław Kuciński, dowiedział się o tym zamiarze z pracy, czytając następnego dnia "Gazetę Pomorską". Ten szczegół spowodował, że
     sprawą zainteresował się magistrat
     
Usłyszeliśmy tam, że sposób organizowania takiej imprezy przez Mariana Blanka jest co najmniej dziwny. Trzeba bowiem nie tylko zarządzić obecność lekarza, pielęgniarki, policji, straży pożarnej, ale wszystkie te służby opłacić.
     Kolejna sprawa techniczna to obecność przynajmniej trzech sędziów, najlepiej pływackich - takich mamy w Brodnicy - żeby wszystko odbywało się zgodnie przyjętym regulaminem, a ten trzeba, póki co, opracować. Na koniec podpisać protokół. Nie może przypadkowy obserwator "trzymać czas", rozglądając się za najbliższym kioskiem z piwem.
     Są jeszcze
      inne warunki
     
aby impreza mogła dojść do skutku. Musi być zgoda właściciela jeziora na wycięcie przerębla. Policja dodaje kolejno: zabezpieczenie medyczne i logistyczne. Impreza musi być ubezpieczona, jak każda inna publiczna, zaś główny bohater musi posiadać aktualne badania lekarskie, zgodę lekarzy, należy także sprawdzić stan trzeźwości.
     - W innym przypadku, ktoś kto doprowadzi do zorganizowania takiej imprezy, bez spełniania rygorystycznych warunków, odpowie karnie - mówi Krzysztof Ewertowski, zastępca komendanta powiatowego policji w Brodnicy.
     Wiemy, iż do Wacława Derlickiego, burmistrza Brodnicy,
     wpłynęło pismo
     
z prośbą o pomoc w organizacji tego przedsięwzięcia, które ma służyć m.in. promocji miasta, jak podkreśla Marian Blank. Do pisma mors dołączył oświadczenie, że podejmuje próbę bicia rekordu Polski na własną odpowiedzialność i ryzyko, jednocześnie nie będzie rościł pretensji z tytułu utraty zdrowia lub nawet życia...
     Gospodarz Brodnicy postanowił rzecz skonsultować z prawnikami. Wczoraj nie znaliśmy jeszcze jego opinii w tej sprawie. Wiemy natomiast, że znalazł się w trudnej sytuacji: - zabraniając, narazi się na krytykę fanów morsa, co jakoś przeboleje, zgadzając się, w przypadku tragedii (odpukać), że pośrednio do niej dopuścił.
     Marianowi życzymy zdrowia, rozsądku i podjęcia odważnej decyzji.
     ***
     Zabójczy chłód
     Woda odbiera ciepło z organizmu człowieka 25 razy szybciej niż powietrze, a czas jaki jest w stanie przetrwać w wodzie o temperaturze 0 stopni C, wynosi do 15 minut, w zależności od stanu zdrowia i przygotowania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska