Joker o brąz miał rozegrać dwumecz z Wisłą Warszawa. Do konfrontacji jednak nie dojdzie. Zarząd MUKS „Joker” Świecie po konsultacjach ze sponsorami zdecydował się nie przedłużać kończących się 30 kwietnia kontraktów z siatkarkami. To było wymagane, żeby Joker mógł grać w maju. W Świeciu liczono, że sprawę dwumeczu o 3. miejsce uda się rozstrzygnąć do końca kwietnia. Jednak zacięta rywalizacja w parze Budowlani Toruń – Wisła Warszawa, która zakończyła się dopiero przedwczoraj, to uniemożliwiła.
Na ostateczną decyzję wpłynęła też z pewnością postawa zespołu w trzecim meczu z ŁKS-em Łódź. Jokerki poza pierwszym setem zaprezentowały się bardzo słabo. Trudno było spodziewać się nagłej metamorfozy.
- Sprawy finansowo-organizacyjne to główny powód rezygnacji z gry o medal – podkreśla prezes i trener Jokera Andrzej Nadolny. - Drugą przyczyną były problemy zdrowotne, które dotykały nas w ostatnich tygodniach. Były urazy i choroby. Aż siedem zawodniczek miało zapalenie górnej krtani. W niepełnym składzie pojechaliśmy do Krosna i Łodzi. Choroby utrudniały nam właściwe przygotowanie się do półfinałowej konfrontacji z ŁKS-em, co odbiło się na naszej grze z nim.
Przy końcowej klasyfikacji na miejscach 3-4 brana będzie zatem klasyfikacja po sezonie zasadniczym. Wisła będzie trzecia, a Joker czwarty, podobnie jak rok temu. Jokerki rozjechały się do swoich domów. Z kolei prezes Andrzej Nadolny zaczął budowę zespołu na trzeci sezon w I lidze. Prowadzone są negocjacje z siatkarkami, które zasiliłyby pierwszoligowca ze Świecia.
I liga bez Silesii Volley
Nie wiadomo jaki kształt będzie miała I liga w sezonie 2016/17 i ile w niej zagra zespołów. Otóż w tym tygodniu oficjalnie z gry na zapleczu Orlen Ligi zrezygnowała Silesia Volley Mysłowice. Powodem jest brak odpowiednich pieniędzy na występy na tym szczeblu. Zarząd klubu chce zgłosił drużynę do II ligi.
Niepewność jest także w Murowanej Goślinie. Tutaj powodami są znaczne obniżenie dotacji z miasta, która dotychczas wynosiła 400 tys. zł oraz zadłużenie klubu i brak sponsora strategicznego. Poza tym wciąż pytaniem bez odpowiedzi pozostaje to, czy do Orlen Ligi zostanie wpuszczony jakiś pierwszoligowiec.