Zawisza Sulechów - Joker/Mekro Świecie 2:3 (25:21, 25:23, 16:25, 22:25, 12:15)
Joker: Wojciechowska, Hajne, Cieśnik, I. Hohn, Łukasiewicz, A. Hohn, Święcicka (libero) oraz Wenerska, Mirosław, Nowak.
Podobnie jak poprzednie dwa mecze, także dzisiejszy przyniósł sporo emocji i dużo walki. Lepiej zaczęły zawody sulechowianki, które wygrały pierwsze dwa sety. Joker jednak nie spasował i walczył. Trzecią partię wygrał wysoko. Set nr 4 to walka na całego, punkt za punkt. Ostatecznie lepszy okazał się w nim Joker. I zwycięzcę musiał wyłonić tie-break. W nim od początku prowadziły świecianki. Przy wyniku 12:8 Zawisza odrobił dwa punkty, ale na więcej siatkarki ze Świecia nie pozwoliły gospodyniom.
- Pierwsze dwa sety to gra nerwów - relacjonuje trener Andrzej Nadolny. - Popełniliśmy sporo błędów. Lepiej zaczęliśmy grać od połowy drugiej partii. Z kolei najwyższy poziom był od połowy 4. seta. Ładne wymiany, bez błędów. Cały zespół zasłużył dziś na pochwałę. Dziewczyny potrafiły wyjść z trudnej pozycji i wygrać.
Joker w trzecim sezonie w II lidze po raz pierwszy zdobył mistrzowski tytuł. Teraz po raz pierwszy powalczy w turnieju mistrzów o awans do I ligi. Już wiadomo, że rywalami jokerek będą Budowlani Toruń (dziś pokonały po raz trzeci AZS Politechnika Warszawa - 3:1) i Wisła Kraków. Ostatniego finalistę (z grupy 4.) poznamy w środę. Będzie to Sokół 43 AZS AWF Katowice lub Silesia Volley II Chorzów/Mysłowice. Joker będzie starał się o organizację turnieju mistrzów, ale przeszkodą może być brak hali (18-20 maja hala jest zarezerwowana na mistrzostwa Polski w kulturystyce). Awans do I ligi uzyskają dwie najlepsze drużyny.