https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jolanta Fierek wygrała w sądzie pracy. Domaga się zwrotu kosztów

Anna Klaman
Burmistrz Jolanta Fierek w sali obrad czerskiego ratusza
Burmistrz Jolanta Fierek w sali obrad czerskiego ratusza Aleksander Knitter
Jolanta Fierek chce zwrotu kosztów sądowych związanych z powództwem w sądzie pracy. Wydała kilkanaście tysięcy złotych i o nie występuje.

Jolanta Fierek wygrała sprawę w sądzie pierwszej i drugiej instancji. Przypomnijmy, sprawa z powództwa burmistrz dotyczy jej powrotu do pracy w Banku Spółdzielczym w Czersku (została zwolniona dyscyplinarnie za rzekome przywłaszczenie telefonu, laptopa itp., była na urlopie bezpłatnym).

Zobacz: Znasz gwarę naszego regionu? Rozwiąż quiz

Sąd w Człuchowie przywrócił Fierek do pracy, a Sąd Okręgowy w Słupsku podtrzymał to postanowienie. Teraz najpewniej Bank Spółdzielczy w Czersku zdecyduje się na kasację do Sądu Najwyższego.

Kasacja to odrębna sprawa, a Fierek uznała, że na tym etapie sprawy wystąpi, na co pozwala jej prawo, do pozwanego pracodawcy o zwrot kosztów postępowania sądowego. Chodzi o opłatę i o równowartość kosztów zastępstwa procesowego.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska