Miejska Biblioteka Publiczna w Lipnie zaprasza na jubileusz z okazji 20-lecia Lipnowskiej Grupy Literackiej. Odbędzie się on 4 grudnia w siedzibie Miejskiego Centrum Kulturalnego.
W programie program artystyczny w wykonaniu uczestników zajęć w MCK. Gościem specjalnym będzie lipnowianin Bogdan Sucharski. - Chcemy godnie uczcić jubileusz zaprzyjaźnionej z nami grupy literackiej - mówi Ewa Charyton, dyrektor biblioteki.
Spotkaniu będzie towarzyszyć wystawa, prezentująca dorobek poetycki członków grupy.
Jubileusz lipnowskich literatów
Podaj powód zgłoszenia
W dniu 18.12.2009 o 14:28, gosc napisał:A w PRL-u też chyba działała jakaś grupa literacka,Panowie G..., CH......,chyba Ziemi Dobrzyńskiej,czy jakoś tak i co nie nawiązaliście do ich działań?
Jak patrzę na Jacka to jest on odbiciem ojca. Powiem że dyrektorem to on może być ale w żadnym wypadku nie burmistrzem. Jest zbyt towarzyski a przy tym słaby pomimo tężyzny fizycznej a więc zachowa to wszystko czym obdarza nas jego kolega Janusz D. Nie wiem co zrobią wyborcy lecz jeśli go wybiorą to się mogę założyć że moje słowa się sprawdzą. A otaczający go Paweł B. i Krzysztof K wytyczają kierunek.
W dniu 18.12.2009 o 13:33, Gość napisał:A kto ci powiedział, że LGL chce się promować? "W czasach kiedy większość ludzi nie czyta ani jednej ksziążki rocznie"? Jak można kogoś zmusić, tak właśnie - zmusić, do odczuwania potrzeb literackich i kulturalnych? Kto te potrzeby ma, z łatwością dotrze do ważnych dla niego informacji. Kto ich nie ma - będzie tylko wyrzekał i krytykował.
Skoro nie czyta to po co utrzymywać bezproduktywną grupę literacką. Marnować na nich lokal i prąd?Przecież jak mówisz nie można zmusić. O stalinizmem zawiało, ktoś nie odrużnia przymusu i propagandy od promocji pozytywnego zjawiska.
W dniu 18.12.2009 o 14:28, gosc napisał:A w PRL-u też chyba działała jakaś grupa literacka,Panowie G..., CH......,chyba Ziemi Dobrzyńskiej,czy jakoś tak i co nie nawiązaliście do ich działań?
No widzisz - jak dobrze poszukasz, to i dla siebie znajdziesz jakieś pole działania.
W dniu 18.12.2009 o 14:03, Gość napisał:Nie ma tu co wyrzekać czy krytykować , po prostu zebrała się grupa osób o pewnym zacięciu literackim,większym czy mniejszym,znaleźli sposób na spędzanie czasu, a że nie promują się zbyt silnie to ich sprawa.Niech sobie spotkania organizują we własnym gronie,byle by nie nadwerężali budżetu miasta.
Jesteś śmieszny i żałosny. Twoje zezwolenie na działanie LGL jest spóźnione o dwadzieścia lat, ale dobre i to.
W dniu 18.12.2009 o 13:03, Gość napisał:Mogliście to jeszcze bardziej schować na przykład tu...tak dobrze myślicie, właśnie tam . Mała istotko czy nawet konstruktywnej krytyki przyjąć nie umiesz. Strona internetowa ile ma wyświetleń no ile? W czasach kiedy większość ludzi nie czyta ani jednej ksziążki rocznie myślisz, że taka promocja wystarczy. Trzeba bardziej się postarać i nikt nie mówi tego złośliwie ani po to by wytknąć jakiś błąd, tylko po to by coś zmienić. W końcu to temat literacki? Czy nie?
A kto ci powiedział, że LGL chce się promować? "W czasach kiedy większość ludzi nie czyta ani jednej ksziążki rocznie"? Jak można kogoś zmusić, tak właśnie - zmusić, do odczuwania potrzeb literackich i kulturalnych? Kto te potrzeby ma, z łatwością dotrze do ważnych dla niego informacji. Kto ich nie ma - będzie tylko wyrzekał i krytykował.
W dniu 18.12.2009 o 11:27, Gość napisał:W każdy pierwszy piątek miesiąca możesz przyjść do biblioteki, gdzie się spotyka Lipnowska Grupa Literacka - i posłuchać. Wtedy dowiesz się najwięcej, poznasz członków Grupy, możesz z nimi porozmawiać, a potem napisać o tym na forum.
Czy trzeba było aż wpisu żeby rozpropagaować te spotkania? Takie informacje powinny bić człowieka po oczach. I ilu zainteresowanych Lipnowian udało się już przyciągnąć na te spotkania? Gratukuję jednak tych spotkań bo może to być przyczynkiem do zainteresowania reszty społeczeństwa literaturą. Tylko informować, informawać jak najszerzej a nie mówić, że ktoś nie przyszedł. Nie przyszedł bo nie wiedział. Ale kierunek dobry i pracować nad tym żeby te spotkania literackie były jak najliczniejsze. To jest właściwa droga dla MCK.
W dniu 18.12.2009 o 09:02, Gość napisał:Przeczytałem te wpisy bo szczerze mówiąc to w Lipnie nic nie słychać o jakichś literatach? Co to właściwie jest:Klub,grupa czy jakś zespół?Wydaje się,iż mogli by napisać coś o własnych sukcesach bo jak na 20 lat działalności to chyba coś osiągnęli, czy może istnieją bo otrzymują dotację z budżetu miasta?Jak widać (a właściwie nie widać)to pownni bardziej uaktuwnić tą swoją działalność np.zorganizować konkurs poezji lipnowskich poetów na szczeblu miasta,czy konkurs poezji śpiewanej,a może organizują ,a nie przesiadują w Bakalarce i wpadają w samozachwyt?
W każdy pierwszy piątek miesiąca możesz przyjść do biblioteki, gdzie się spotyka Lipnowska Grupa Literacka - i posłuchać. Wtedy dowiesz się najwięcej, poznasz członków Grupy, możesz z nimi porozmawiać, a potem napisać o tym na forum.
W dniu 18.12.2009 o 00:15, Gość napisał:To koło , to sztuka dla sztuki. Posłuchać ich, jak wpadają w samozachwyt, tacy nawiedzeni. Idż do "Bakalarki" a się przekonasz.
To prawda, że Bakalarka stała się dla obecnych władz miasta symbolem sukcesu w kulturze i że pokazują ją jaką "rozwiązanie wszelkich problemów z kulturą w Lipnie". Tymczasem jest ona co najwyżej krokiem w dobrą stronę. Ale co zrobiono dla Lipnowian, żeby zaangażować ich do tworzenia lokalnej kultury? Podobno jeśli chodzi o kółka zainteresowań jest podobno nieco lepiej, ale masz rację, że obecna władza w dziedzinie kultury wpadła w jakiś amok samozachwytu. Ciągle słychać teksty i to wulgarne typu:"rusz d..pę a się przekonasz, nic tylko opluwasz". A każdą choćby najmniejszą krytykę uznają za atak. A tak naprawdę moim zdaniem MCK nadal nie spełnia w 100 % swej funkcji. I jak widać nie dokładam obecnej władzy na oślep, tylko żeby się do czegoś przyczepić a wzywam ją tylko do tego, żeby "naprawdę" zajęła się kulturą a nie opowiadała tylko czego to nie zrobiła. Bo może rzeczywiśckie jakiś mały postęp jest i chwała za to ale bez przesady. Jest jeszcze masa roboty w dziedzinie kultury w Lipnie i to w tym by zaangażować Lipnowian do jej tworzenia. A sukcesów jeśli będą nikt nikomu nie odbierze. Ale najpierw muszą być i to realne a nie symboliczne.