https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Jurasz" ma kłopoty z wypłatami dla pracowników

Marta Pieszczyńska
O ile opóźnienia w wypłacaniu pieniędzy nie odbijają się w żaden sposób na pacjentach, o tyle nie pozostają bez wpływu na pracowników
O ile opóźnienia w wypłacaniu pieniędzy nie odbijają się w żaden sposób na pacjentach, o tyle nie pozostają bez wpływu na pracowników archiwum
Szpital im. Jurasza w Bydgoszczy zalega z wypłatami dla lekarzy i pielęgniarek zatrudnionych na kontraktach. Przelewy powinny znaleźć się na pracowniczych kontach... w maju.

To kolejny raz, kiedy tak zwani kontraktowcy, czyli osoby zatrudnione w bydgoskim "Juraszu" na podstawie umowy cywilnoprawnej, mają kłopot z uzyskaniem pieniędzy za swoją pracę. - Nie dostaliśmy jeszcze zarobków za kwiecień - skarży się anonimowo jeden z pracowników. - Powinniśmy je mieć na kontach w maju.
Podobnie jak wcześniej, również i tym razem zaistniała sytuacja jest efektem szpitalnych długów, za czym idą zajęcia konta lecznicy przez komornika. - Większość osób dostała już pieniądze - informuje Marta Laska, rzecznik prasowa "Jurasza" w Bydgoszczy. - Ale rzeczywiście, niektórzy nadal czekają.

Komornik rujnuje bydgoski szpital Jurasza!

Jak zapewnia, zaległe wypłaty powinny wpłynąć na konta w ciągu kilku dni. - Na bieżąco informujemy o wszystkim pracowników - podkreśla rzecznik.
Jednocześnie zaznacza, że istnieje duża szansa na wyeliminowanie tego problemu wraz z otrzymaniem przez szpital pożyczki z Agencji Rozwoju Przemysłu. Przypomnijmy - lecznica uzyskała kilka dni temu poręczenie majątkowe od Senatu UMK. Obecnie czeka na kolejne posiedzenie Senatu, po którym będzie mogła przystąpić do przygotowania umowy i jej podpisania.

O ile opóźnienia w wypłacaniu pieniędzy nie odbijają się w żaden sposób na pacjentach, o tyle nie pozostają bez wpływu na pracowników. - Przecież wraz z początkiem miesiąca musimy regulować różne opłaty - wskazuje jeden z nich. - Mamy dzieci, rodziny. Szpital ewidentnie nie przestrzega warunków umowy.

Słodkie okazje z wysokimi rabatami

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

.
niektorzy sa sami sobie szefami, wiec o jakim obijaniu mowa

Racja...

Życzę zatem spokojnej nocy, Panie Dyrektorze.
G
Gość
Od razu widać, kto się "obija" w pracy, pisząc na forum w ustawowym czasie pracy.

niektorzy sa sami sobie szefami, wiec o jakim obijaniu mowa
.
proponuje nefrologie zlikwidowac polowa ludzi sie obija, najgorszy oddzial jaki moze byc

Od razu widać, kto się "obija" w pracy, pisząc na forum w ustawowym czasie pracy.
o
obserwator
ale o restrukturyzacji nikt nie chce nawet słyszeć. Gdyby to była prywatna instytucja, to na kosztach pracy od razu możnaby zaoszczędzic 20% przy wzroście średniej płacy tych, którzy zostają. ale co 3 zatrudniony musiałby odejść, a pozostali musieliby przez 8 godzin pracować. No i ich praca musiałaby zostać w końcu zorganizowana. Bez tego dalej będą dublowali czynności, wykonywali masę nikomu niepotrzebnych ruchów, które maą obecnie na celu tylko i wyłącznie uzasadnianie potrzeby istnienia danego stanowiska.
Jednym słowem relikt organizacyjny, skansen. A jeszcze żadne muzeum na siebie nie zarobiło

proponuje nefrologie zlikwidowac polowa ludzi sie obija, najgorszy oddzial jaki moze byc
j
jajco
ale o restrukturyzacji nikt nie chce nawet słyszeć. Gdyby to była prywatna instytucja, to na kosztach pracy od razu możnaby zaoszczędzic 20% przy wzroście średniej płacy tych, którzy zostają. ale co 3 zatrudniony musiałby odejść, a pozostali musieliby przez 8 godzin pracować. No i ich praca musiałaby zostać w końcu zorganizowana. Bez tego dalej będą dublowali czynności, wykonywali masę nikomu niepotrzebnych ruchów, które maą obecnie na celu tylko i wyłącznie uzasadnianie potrzeby istnienia danego stanowiska.
Jednym słowem relikt organizacyjny, skansen. A jeszcze żadne muzeum na siebie nie zarobiło
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska