Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jutro wyłączą wodę i prąd?

(ms)
Marian Doberstein i Hanna Filipiak mieszkają w  baraku nr 8  od ośmiu lat. Kobieta wymaga stałej opieki, jest po udarze mózgu.
Marian Doberstein i Hanna Filipiak mieszkają w baraku nr 8 od ośmiu lat. Kobieta wymaga stałej opieki, jest po udarze mózgu. Fot. Maja Stankiewicz
W baraku przy ul. Przemysłowej 6 w Paterku woda i prąd wyłączone miały zostać najpierw 15 września, potem 25 bm. Błagania mieszkańców sprawiły, że termin wciąż przesuwano. Jutro barak opuszczą bezdomni. Co stanie się z rodzinami?

Budynek przy ul. Przemysłowej 6 w Paterku, w którym od ponad 10 lat działała noclegownia dla bezdomnych, zagraża bezpieczeństwu mieszkańców. Tak na podstawie przeprowadzonych ekspertyz uznał powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. W trybie pilnym wykwaterować trzeba ludzi, bo obiekt ma być wyłączony z użytkowania.

Część bezdomnych znalazła sobie inne lokum - jedna osoba umieszczona została w DPS, inna zamieszka z ojcem, który ma w Nakle mieszkanie, jeszcze inna znalazła sobie kąt w zamian za rąbanie drewna i pomoc w gospodarstwie.

Czeka ich przeprowadzka

Grupa bezdomnych, która przebywa jeszcze w Paterku przewieziona zostanie jutro autobusem do innych placówek w regionie, głównie do schroniska w Grudziądzu. Gmina płacić będzie za ich pobyt. Oznacza to formalną likwidację noclegowni w Paterku. Nie będzie już potrzeby dłużej doprowadzać do budynku prądu i wody. Prawdopodobnie już jutro media zostaną odcięte.

Niepewni najbliższych dni

Tego właśnie obawiają się rodziny mieszkające w baraku nr 6. Zapowiadają, że swych mieszkań nie opuszczą, bo nie mają dokąd pójść. Jak żyć jednak bez prądu i wody? Jak przeżyć bez ogrzewania zimę?

W tragicznej sytuacji znalazła się matka z czwórką dzieci i młoda dziewczyna, wychowanka domu dziecka. Obie mieszkają w baraku, gdzie mieści się noclegownia. Nie mają umów najmu. W świetle prawa są dzikimi lokatorami, a takim gmina nie ma obowiązku zapewnić innego kąta. Z baraku musza się wynieść. Dany przez gminę termin upływa jutro.

Panika u sąsiadów

Ale także w sąsiednim baraku nr 8 panika. Żyje tu bez umów najmu 8 rodzin. Mieszkańcy nie płacili, dlatego już dawno odcięto im centralne ogrzewanie, zamknięto wodę. Chodzą więc po nią do baraku nr 6. Gdy i tam kurki zostaną zakręcone skazani zostaną na życie bez wody.

W dodatku każdego dnia także i oni spodziewać się mogą nakazu opuszczenia baraku. Bo stan budynku nr 8 jest jeszcze gorszy niż baraku nr 6. Zleconą przez Nakielską Administrację Domów Mieszkalnych ekspertyzę analizuje już powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Decyzja może być jedna - zamknąć!

- Gdy odetną wodę nie poślę dzieci do szkoły, bo brudne chodzić na lekcje nie będą. Nie chcę, aby ich inne dzieci wytykały palcami - zapowiadała kilka dni temu w rozmowie z “Pomorską" jedna z matek, mieszkanka baraku nr 8. Podobnie jak wszystkie rodziny z Przemysłowej nie wie co będzie. Powtarza, że zostanie tu, nawet , gdy przyjadą spychacze...

Baraki do rozbiórki...

Bo baraki w Paterku na pewno zostaną z czasem przeznaczone do rozbiórki. Remontu nie będzie. Nie opłaca się. W dodatku teren ten przeznaczony jest w planach na przemysł i usługi. Nie przewiduje się funkcji mieszkalnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska