Z początku byłam przekonana, że zniknięcie to spowodowane jest ich wymianą - opowiada pani Maria, nasza Czytelniczka mieszkająca przy ul. Głowackiego. - Ale teraz mija już drugi tydzień od ich zdemontowania, a nowych jak nie było, tak nie ma. Zaczynam się bać, że zarząd dróg uznał je za niepotrzebne i po prostu na stałe usunął. Taki daszek nad głową jest bardzo potrzebny. Zawsze to jakieś schronienie przed wiatrem, czy deszczem dla kogoś, kto czeka na autobus - żaliła się i prosiła o pomoc.
Zwróciliśmy się więc do Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy z prośbą o wyjaśnienie sprawy.
Zdemontowano te zniszczone
- Zniknięcie wiat spowodowane jest wyłącznie ich wymianą. Nikt nie zamierza z nich rezygnować. Po prostu stare były już na tyle zniszczone, że trzeba było zastąpić je nowymi. Mieszkańcy Bartodziejów mogą być spokojni - na pewno pojawią się one do końca listopada - wyjaśnia Magdalena Kaczmarek, rzecznika prasowa ZDMiKP.
Pojawią się w całym mieście
- Zresztą przystanek przy ul. Głowackiego nie jest jedynym, z którego zniknęła stara wiata. Nowiutkie zadaszenie już wkrótce pojawi się także przy ulicy Perłowej, Toruńskiej, Paderewskiego. Fordońskiej, Bałtyckiej, Smukalskiej i Tarnowskiej - wylicza pani rzecznik.