Partnerka "Beci" w osadzie K2 500 m przechodzi rekonwalescencje po przeprowadzonym zabiegu i jest wielce prawdopodobne, że za dwa tygodnie na mistrzostwach Europy w Zagrzebiu zastąpi ją Karolina Naja.
Konieczna do szpitala na zabieg trafiła tuż po Pucharze Świata w Poznaniu, gdzie wicemistrzynie olimpijskie z Pekinu wygrały dwójkę na 1000 m i były szóste na 500 m. W tej sytuacji na 2. pucharowych zmaganiach w Duisburgu partnerką Beaty Mikołajczyk, kajakarki UKS Kopernik była Karolina Naja. Nowa dwójka, w której tym razem "Becia" spełniała rolę "dopalacza", a osadą szlakowała Karolina, zajęła bardzo dobre trzecie miejsce, przegrywając jedynie z Niemkami i Węgierkami. Mikołajczyk jednak liczyła, że Konieczna szybko do niej dołączy i już razem wystartują w ME.
- Aneta przechodzi obecnie intensywną rekonwalescencję. Pali się do powrotu, lecz zalecam jej cierpliwość i powolne dochodzenie do pełnej sprawności - zdradza Andrzej Rakowski, lekarz kadry, który indywidualnie opiekuje się doskonałą kajakarką. - Zbyt szybki powrót może mieć odwrotny skutek i przynieść więcej szkody niż pożytku. W tej sytuacji będę doradzał Anecie, aby odpuściła mistrzostwa Europy i skupiła się jedynie na igrzyskach.
Czy tak się stanie zdecyduje zawodniczka i trener, a przede wszystkim lekarze COMS w Warszawie. To oni muszą wyrazić zgodę na intensywne treningi, podpisując kartę zdrowia.
- Na 99 procent Beata w Zagrzebiu popłynie z Karoliną Nają - potwierdza Wiesław Rakowski, klubowy trener. - Jestem w stałym kontakcie z Beatą przebywającą aktualnie na zgrupowaniu w Łężeczkach nieopodal Poznania. Obie mają wystąpić w dwójce na 500 i 1000 m. Co będzie dalej przekonamy się po mistrzostwach Europy.
Wicemistrzynie z Pekinu nie ukrywały, że w Londynie celują w złoto. Kłopoty zdrowotne Anety mocno te plany komplikują, lecz należy wierzyć, że jeszcze nie wszystko stracone.