Tym razem chodzi o odwołanie burmistrza Czerska Marka Jankowskiego. Ale czy czerszczanie pójdą do urn, jeszcze jednak nie wiadomo.
Przypomnijmy, pełnomocnik grupy inicjatywnej, Sebastian Żalikowski, poinformował "Pomorską", że otrzymał właśnie od komisarza wyborczego w Słupsku pisemną zgodę na rozpoczęcie akcji zbierania podpisów.
Tych podpisów musi być 1 tys. 594. Wczoraj w biurze komisarza wyborczego PKW w Słupsku Andrzeja Jastrzębskiego poinformowano nas, że liczbę wymaganych podpisów ustalono na podstawie informacji Urzędu Miejskiego w Czersku odnośnie liczby uprawnionych do głosowania. 1 tys. 594 osoby stanowi akurat 10 proc. uprawnionych. - Potwierdzam, że dostaliśmy powiadomienie o zamiarze organizacji referendum od grupy inicjatywnej - _poinformowała nas urzędniczka z biura komisarza wyborczego w Słupsku. - _Dostaliśmy także uzasadnienie, ale nie było ono oceniane.
Teraz w ciągu 60 dni inicjatorzy referendum mają czas na zebranie podpisów, a przekazując je komisarzowi, będą też musieli udokumentować akcję informacyjną wśród czerszczan. Mowa o informacjach w prasie, ale głównie o plakatach. Komisarz wyda postanowienie o przeprowadzeniu referendum, jeżeli uzna, że wymogom formalnym stała się zadość i nie ma podejrzeń, co do autentyczności zebranych podpisów, adresów czy numerów pesel. Kiedy ewentualne głosowanie? Najpóźniej w 50 dzień od daty opublikowania postanowienia komisarza w Dzienniku Urzędowym Województwa Pomorskiego.