- Takie zamówienia, gdzie klient daje mi wolna rękę, cenię sobie najbardziej - mówi Krzysztof Cieślak, włocławski artysta plastyk, szef "Weny".
- Zaproponowałem "Anwilowi" kujawskie pejzaże w układzie czterech pór roku. Kanwą kalendarza są wplecione w kujawskie pejzaże elementy wielkiego, polskiego malarstwa - z obrazów Malczewskiego, Chełmońskiego, Wierusz-Kowalskiego, charakterystyczne dla sztuki przełomu XIX i XX wieku.
Kalendarz zawiera m.in. artystyczne fotografie Kujaw tzw. garbatych (okolice Koronowa) i pejzaż spod Brześcia Kujawskiego. Fotografie pochodzą z autorskiego albumu Krzysztofa Cieślaka pt. "Hej, Kujawy, jakie cudne".
Dla włocławskiego "Drumetu" Krzysztof Cieślak przygotował kalendarz w skromniejszej formie, ale udanie prezentujący specyfikę produkcji tej firmy. Fotomodelką jest Anna Zientalska z Chełmicy, wyloniona w jednym z castingów, organizowanych przez "Wenę".