Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamienica w Bydgoszczy ma nowego właściciela. Mieszkańcy są niepewni przyszłości

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Jaki los czeka lokatorów kamienicy przy ul. Chwytowo 6? Prawnik reprezentujący nowych właścicieli mówi, że żadne decyzje dotyczące ewentualnych przyszłych umów najmu jeszcze nie zapadły
Jaki los czeka lokatorów kamienicy przy ul. Chwytowo 6? Prawnik reprezentujący nowych właścicieli mówi, że żadne decyzje dotyczące ewentualnych przyszłych umów najmu jeszcze nie zapadły Tomasz Czachorowski
Po zmianie właściciela domu w bydgoskim Śródmieściu lokatorzy obawiają się, że będą musieli opuścić swoje mieszkania i szukać innych do wynajęcia. Dostali wypowiedzenia umowy najmu. "Żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte", mówi z kolei prawnik nowych właścicieli.

Kamienica przy ulicy Chwytowo 6 od kilku tygodni ma nowych właścicieli. Lokatorzy na razie otrzymali wypowiedzenia najmu, które - jak podkreślają - będzie obowiązywało z końcem kwietnia.

Zobacz wideo: O potrzebach i założeniach programu z samorządowcami rozmawiano w Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy

od 16 lat

- Nie mamy na razie żadnych informacji na temat tego, czy będziemy tu mogli mieszkać, czy nie - mówi jedna z lokatorek. Prosi, by jej nie przestawiać. - Dostaliśmy te wypowiedzenia. Przyznam, że sama już się rozglądałam, jak wyglądają ceny najmu w innych miejscach w mieście. Z moimi dochodami, mogłabym sobie co najwyżej pozwolić na dwudziestokilkumetrową kawalerkę.

- Dotychczas płaciliśmy około 10 zł od metra kwadratowego, łatwo sobie więc policzyć, że miesięcznie ludzie musieli płacić więc jakieś czterysta, pięćset złotych, czy trochę powyżej - mówi z kolei inny lokator. - Od nowych właścicieli nie dowiedzieliśmy się jeszcze, czy będziemy mogli podpisać z nimi nowe umowy.

To Cię może też zainteresować

26 stycznia odbyło się spotkanie najemców z przedstawicielami nowych właścicieli i ich prawnikiem, radcą prawnym Janem Burkerem.

- Żadna decyzja w tym zakresie nie została jeszcze podjęta, ponieważ nowi właściciele starają się w pierwszej kolejności ustalić kwestie prawne i faktyczne dotyczące budynku, w tym teraz wyjaśnić nieprawidłowości dotyczące tego budynku - są np. sygnały o jakichś niedociągnięciach technicznych, stanie instalacji. To jest weryfikowane, przeglądane, kompletowana jest dokumentacja - mówi Jan Burker, radca prawny.

W sprawę włączył się Benedykt Partyka, prezes zarządu Krajowego Forum Samorządowego. To on zorganizował styczniowe spotkanie. - Proszę pamiętać, że właściciel nie może się pozbyć lokatorów bez powodu. Artykuł 11 ust. 2 ustawy o ochronie praw lokatorów podaje przyczyny okresy wypowiedzenia, m.in. wynoszące trzy miesiące. Właściciel może też wypowiedzieć umowę z trzyletnim wyprzedzeniem. Umowy o wypowiedzeniu najmu nie można wręczyć osobie, która ukończyła 75 lat oraz w czterech innych przypadkach.

Jedno spotkanie, dwie relacje

Skontaktowaliśmy się z pełnomocnikiem nowych właścicieli pytając, m.in. o to, czy lokatorzy będą mogli podpisać nowe umowy wynajmu, ale nie zgodził się na cytowanie jego wypowiedzi. Odesłał do prawnika. Z kolei w imieniu lokatorów radca prawny Zbigniew Kołodziejczyk, skierował do obecnych właścicieli pismo, w którym wskazuje, m.in. że obecne na spotkaniu osoby reprezentujące ich, nie posiadały pełnomocnictw.

- Sprawa jest na etapie udzielania odpowiedzi panu mecenasowi, który pisemnie wystąpił do właścicieli budynku - mówi Jan Burker dodając, że w piśmie opisane zostały okoliczności, "z którymi w wielu miejscach właściciele budynku się nie zgadzają". - Pojawił się zarzut, że ktoś chciał legitymować pana pełnomocnika właścicieli, a ten odmówił, jak również, że nie chciał okazać pełnomocnictwa. Uczestniczyłem w tym spotkaniu. Nikt nas nie legitymował, nie traktował nas w żaden formalny sposób, podpisaliśmy listę obecności, choć spotkanie miało charakter nieformalny. Tymczasem zarzuca się, iż 26 stycznia 2023 r. przedstawiciel nowych właścicieli nie miał pełnomocnictwa - kwestia posiadania pełnomocnictwa w ogóle nie była weryfikowana., mogę natomiast powiedzieć, że pełnomocnicy te pełnomocnictwa mieli i mają.

- Na spotkaniu Pan Prezes Benedykt Partyka w naszej ocenie dokonał frontalnego, nieuzasadnionego ataku na nowych właścicieli, prowadząc spotkanie pod z góry przyjęte tezy - dodaje mec. Burker. - Wyjaśniam, że właściciele poprzez pełnomocników podjęli próbę bezpośredniego kontaktu z wszystkimi dotychczasowymi lokatorami. Z dużą częścią lokatorów prowadzone są rozmowy, a sytuacja każdego z nich jest inna. Występują np. dosyć poważne zadłużenia po stronie lokatorów, którzy też zgłaszają określone roszczenia, podczas spotkań okazało się, że wiele osób posiada swoje lokale w blokach lub kamienicach. To jest na etapie wyjaśniania.

Zobacz zdjęcia:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska