Nie wszystkim podobają się kandydaci, czy reprezentowane przez nich partie. Niektórzy manifestują to dość obrzydliwie. Dziś rano kierowcy wjeżdżający i wyjeżdżający z Ciechocinka mogli zobaczyć dwa z trzech podartych banerów wyborczych w okolicy marketu Intermarche.
Przeczytaj również: Brudna kampania wyborcza w Grudziądzu. Wycinają kandydatów
- To nie pierwszy taki przypadek. Mieliśmy już wyciętą z baneru twarz jednego z kandydatów. Wyborcza reklama wisiała na płocie przy ulicy Wołuszewskiej - mówi Paweł Kanaś, kandydat na burmistrza Ciechocinka, reprezentujący Prawo i Sprawiedliwość. Na jednym ze zniszczonych banerów widniała jego fotografia.
- Zgłaszam to na policji - zapowiada Mariusz Szeliski, którego baner też został zniszczony. - O ile wycięcie twarzy mogłem traktować jako niewybredny żart, to obok zniszczenia kolejnego baneru nie przejść obojętnie - mówi.
Czytaj e-wydanie »